Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ja Ewa


Rekomendowane odpowiedzi

gesty
- kolejny nowy tytuł

wywiodłam Cię z raju
wczoraj o świcie
i nim zwabię ponownie
prowadź w tańcu
jak kroplę – po szybie
żyj grą światła
w rdzawych włosach
a gdy spadnie już sukienka
patrz na ciało
nigdy w oczy
pantomima mego ciała
drżąca

sczytuj
wolno
gest po geście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde, jakoś ten mi nie przypadł do gustu. chyba wyczerpałaś ostatnio dosyć skutecznie podobne tematy. nie zaskakuje mnie nic, puenta jest niestety słaba (nie to co ostatnio - wiadrem wody w łeb ;p), słowa jakieś niespecjalnie a całość jakich wiele. nie wydaję mi się żeby przeróbki coś zmieniły dlatego nawet nie podejmę się próby modernizacji czegokolwiek. pozdrawiam.

PS

już sam tytuł nastawił mnie sceptycznie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wywiodłam Cię z raju
wczoraj o świcie
i nim zwabię tam ponownie
prowadź w tańcu
jak kroplę – po szybie
pantomimę mego ciała
sczytuj wolno
gest po geście
żyj grą światła
w rdzawych włosach
a gdy spadnie już sukienka
dłonią po mej rzeźbie
delikatnym osuń cieniem
bądź mgły rosą
okryj ust zasłoną
jędrne gór krągłości -
bądź też słońcem
co rozpieści me ciemności.

... a może takie zakończenie?
przyznam że wiersz biały nie jest moją mocną stroną, a rymy same mi się cisną.
:)
pozdrawiam

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wywiodłam Cię z raju
wczoraj o świcie
i nim zwabię tam ponownie
prowadź w tańcu
jak kroplę – po szybie
żyj grą światła
w rdzawych włosach
a gdy spadnie już sukienka
patrz na ciało
nigdy w oczy
pantomima mego ciała
drżąca

sZczytuj
wolno
gest po geście


a jakby tak? poprostu
z tytułem np. amplituda drgań, lub poprostu amplituda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No właśnie zbliżamy się chyba do szczęśliwego finału ;)
Zastanawialem się czemu taki balagan w tym opisie aktu (cóż, ludzie róznie mają ;), ale widzę, że można i "po bożemu" ;)
Proponuję "sczytuj" (bez Z), bo przy czytaniu i tak zabrzmi dwojaki, a przy czytaniu każdy inteligentny miłośnik bez trudu skojarzy (w sumie "sczytuj/ wolno/ gest po geście" to opis niezłej jazdy ;)
pzdr. b
PS. ma Pani talent do lapidarnych niedrętwot - cenne.
PS. 2 "Amplituda" raczej nie, a "drgania" - to już zupełnie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"patrz na ciało / nigdy w oczy";
pani Ewo, to wielce intrygujące, dlaczego peelce tak zależy na absorbowaniu całej uwagi "jego" na "jej" ciele; co mianowicie ukrywają te oczy Ewy-kusicielki, że nie chcą być "przyłapane"; /?
ujawnia się w tym wersie cała o niej prawda? związać mężczyznę pokusami, byle za bardzo się nie rozglądał>>> w tym "temacie" rzeczywiście, jesteśmy dzieci - straszne łasuchy, ale żeby aż tak to
wykorzystywać? :))))
wiersz bardzo dobry wraz z sugerowanymi wyżej , koniecznym poprawkami, a dobry zwłaszcza ze względu na podkreślony przeze mnie wers;
pozdrawiam świątecznie J.S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pomysłem faktycznie nienajlotniejszym są porachunki z numerkiem, albowiem ten na zasadzie lustrzanego odbicia z powyższej okoliczności wykręci tylko jeszcze większe liczby. Zresztą oni, którzy są i to naprawdę powinni już wiedzieć, że numerki nie są od tego, a od czegoś diametralnie innego, bo od powiewów przyjemnej i wygodnej chwili oraz od nawiewów swobody, dzięki czemu jeszcze czasem tutaj idzie złapać powietrze w płuca i trzewia. A przecież wszyscy wiemy, że oni niejedne takie raz mniejsze innym razem większe, a nawet niekiedy całkiem duże od dość dawna przecież mają na koncie. Wiemy również doskonale, że zawsze je mieli, a nawet mieć je będą w tak zwanej przyszłości, zresztą najbliższej, bliższej i dalszej, a nawet najdalszej.   Warszawa – Stegny, 29.06.2024r.     * autora niniejszego tu i tam nazwano kiedyś numerkiem, a autor istotnie nim jest i jak najbardziej dalej nim być chce.   * autorowi nie pozostaje nic innego, jak im, którzy są te numerki dalej - konsekwentnie - wycinać, we właściwym i jedynym słusznym tego słowa znaczeniu...         
    • Ukradkiem w gęstym lesie Trwa festiwal nocy letniej Złote gwiazdy mkną co tchu Zaczerpnąć zabawy przedniej   W biel okryta Pani Lata Blask jej rozjaśnia ciemności Dyryguję tańcem światła Ciągną wciąż tabuny gości   Kochają ją bez warunku W zamian daje im nadzieję Lepsze jutro bez zmartwienia Ma przecież najwyższą cenę   Dobroć ta kosztuje swoje Srebrny łuk powoli blednie Pani, dwoi się i troi Dba o swoich tak szlachetnie   Choć raduje wszystkich wkoło Wyczerpana jest już zgoła Grom rozbłysnął w tafli wody "Chodź królowo, tłum cie woła"  
    • strzępię łodygi w badylowate litanie - łyka co na powróz wchodzą w marzenia    słowa dźwięczą śrutem w dalekich kłosach    i tylko przez dziurawe koronki    wzrok zawieszony pod brzuchem jaskółek kołuje na niebie godziny    wieczność  jest wciąż w zasieku ręki
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie tylko Twoje.. zakurzone.. :) ale i w takim, trzeba uczyć się odnajdować.. sens..   ... najważniejsze, że jest to, które się .. wyśni.. ;) i każde, które się zdarza... chcesz, czy nie, żyje się.. nim. Pozdrawiam.
    • @MIROSŁAW C. .... ślę.. :) za ten wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...