Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdzie spojrzysz, egoizm który żyć nie daje,
Cokolwiek zrobisz, zazdrość budzi i nietolerancję.
O! Kwiecie na bagnie samotny,
powojem intryg oplątany,
oszukiwany przez najbliższych,
pocałunkami ssących twoje soki.
Pozostaniesz tam, karmiąc sobą nieznane.

Opublikowano

Coś mi się też kojarzy z Kubrick'iem, jego ostatni film miał chyba podobny tytuł...
Nie pamiętam. No, ale mili państwo - dla mnie np. zagarnięcie tytułu nie jest aż takim
przewinieniem. Gdybym był bardziej oczytany, z pewnością mógłbym znaleźć
tu dla was kilka przykładów różnych utworów, różnych autorów, lecz o tym samym
tytule.

Co do samego tekstu, to - wybacz Dejokacie - jest to dobra sentencja, ja przynajmniej
swobodnie ją mogłem odczytać. Ale niestety to ledwie sentencja, brakuje błysku.
Pozdrawiam!

Opublikowano

Oczy szeroko zamknięte

Gdzie spojrzysz, egoizm który żyć nie daje,
Cokolwiek zrobisz, zazdrość budzi i nietolerancję.

A Ty - Kwiat na bagnie samotny,
powojem bliskich oplątany,
pocałunkami ssących Twoje soki,
oszukiwany, sobą karmiąc -
pozostaniesz!


Ps. Teraz lepiej?
Brak temu polotu - wiem.
Znam kogoś, pozostającego w takiej rodzinnej sytuacji.
Nieprawdopodobne a jednak...

Opublikowano

Jak dla mnie lepiej. W ogóle mogę powtórzyć, że forma naprawdę
przypadła mi do gustu - tzn. widać dużą łatwość w układaniu słów,
tworzeniu nowego szyku zdań (bo mamy tu przecież dwa zdania).
Boję się tylko, że bardziej doświadczeni koledzy i koleżanki szybko
sklasyfikują to jako "banał" lub "nic nowego", etc. Ale mogę się mylić,
jak wiele razy przedtem:)

Jak dla mnie - plus, (uwierz mi, piszę bez cienia ironii) najbardziej by
mi to pasowało do jakiegoś zbiorku przewrotnych aforyzmów. Tam
by zabłysło. Pzdr!

Acha, no i wiesz - jeśli chcesz coś zmienić w swoim wierszu, to pod nim,
w prawym dolnym rogu masz opcję "Edytuj" (choć doceniam, że chciałeś
nam ułatwić przeglądanie - bez ciągłego przesuwania ekranu z góry na dół:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...