Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak jest? Kłamać nie będę... Jest inaczej, ani gorzej, ani lepiej, a poprostu inaczej. Nie tak jak było, nie tak jak chciałem by było. Czy może nie tak jak chciałbym by było? Nie wiem, ale dziś, moim będzie pierwszy wariant. Lżejszy, a może i lepszy? Bo jak kiedyś mówiła: „Zawsze jest bardziej i mniej skomplikowana opcja, dlaczego ludzie utrudniają sobie życie wybierając tą pierwszą?!” Heh, więc dlaczego? Nie zawsze co łatwiejsze do osiągnięcia jest gorsze, przynajmniej mam taką nadzieję.
Jak się ułożyło tak, i nic z tym nie zrobisz. Można szukać winnych, można szukać nie wiem czego, ale jeżeli kogoś i winić to tylko siebie i moją głupotę, naiwność i młodość, no albo Boga, albo los czy tam jeszcze coś. Nie wielki wybór.. Heh. Nie można przecież złuć się na kogoś z powodu, że ten ktoś nie spełnił twoich oczekiwań. Na czym były oparte oczekiwania? Nie było niczego oprócz myśli i moich planów, a nie zawsze bywa tak jak tego chcesz. Ktoś może powiedzieć, że słabo chciałem. Odpowiem: no może i słabo, ale chciałem jak tylko umiałem i starałem się jak mogłem. Chyba nie umiałem. Ale teraz nie stękam, nie płaczę, nie smucę się. Poprostu czasami...
Czasami, idąc po starówce widzę jej sylwetkę gdzieś na przedzie, bywa, że tęsknię za tymi malutkimi uliczkami, którymi ciągle mnie prowadzała, codziennymi spotkaniami. Czasami w sms’ie od innej nieznacznie brakuje mi tego tylko dla Niej charakterystycznego smile’u. Rzadko, ale w niektórych momentach gdy dzwoni telefon i ktoś z rodziny podnosi słuchawkę wydaje mi się, że wejdzie do mego pokoju i jak kiedyś, z uśmiechem powie Jej imię, wyciągnie rękę do mnie, po czym bezszelestnie wyjdzie i starannie zamknie drzwi, abyśmy mogli sobie rozmawiać. Zdarza się, że trzymając czyjąś dłoń w swojej przeszywa mnie jakiś dreszczyk, i czuję... Czuję Jej palce, Jej pierścionek, Jej puls i ciepło. Nieraz, idąc do domu przez ciągle ten sam most, malutka cząsteczka mnie, przypomina jak często, z uśmiechem na twarzy, muzyką w głowie tam chodziłem kilka ostatnich miesięcy. Przy oglądaniu starych zdjęć wracają wspomnienia z Jej opowiadań o Malcie, Wiedniu, obozach, planach wyjazdu do Włoch. Nie lubiłem tego słuchać, ale lubiłem widzieć Ją taką pełną energii i radości, bardzo się wczuwała, mówiła, a w Jej oczach był płomyk zawierający wspomnienia, pierwszą miłość, nadzieję i wiarę w przyszłość. W tych planach nie słyszałem swego imienia, troche raniące, ale nigdy nie było to dla mnie istotne. A najbardziej często przede mną staje obraz Jej mieszkania, wieczory i noce spędzone w czerwienią tchnącym pokoju, przy świecach, muzyce, w ciemności widząc tylko niektóre rysy Jej twarzy, słysząc cichutki głos, a nawet szept, trzymając rękę i czując zapach długich włosów. Albo dziecięce zabawy, niewinne i głupie, a takie przyjemne, kocinianie się, raz nawet oblewanie się wodą, takie coś dodawało poczucia wolności i życia, tego, czego zawsze brakuje. Rozmowy przy kubku zielonej herbaty. Upiększanie choinki przed świętami, a i wieczór przed Nowym Rokiem... Tęskniłem do Niej od razu po wyjściu za drzwi, na klatkę schodową. Ech... Obiecałem, że nie zapomnę Jej domu, mam nadzieję dotrzymam obietnicy.
Heh, a jakie były tego wszystkiego początki? Nigdy bym nie pomyślał, że mogło dojść do takiego, że całkiem mogło do czegoś dojść. Jeszcze rok temu jedyne co nas łączyło to była lekka antypatia z mojej i obojętność z Jej strony. Później – przyjaźń, jeszcze później – miłość, przywiązanie. A teraz?
A teraz jest inaczej... Nie wiem jak, lepiej, czy gorzej... Inaczej i tyle...

Opublikowano

ekshibicjonistyczny wywód w dodatku z błędami.
piszesz tylko dla siebie, po co zwrot do adresata: "Jak się ułożyło tak, i nic z tym nie zrobisz" i z błędem gramatycznym
A najbardziej często przede mną staje obraz;
Nie można przecież złuć się na kogoś z powodu, że ten ktoś nie spełnił twoich oczekiwań.; złuć??

załóż sobie lepiej bloga :/

Opublikowano

"...ale jeżeli kogoś i winić to tylko siebie i moją głupotę, naiwność..." - ale jeżeli kogoś winić, to tylko siebie - moją głupotę, naiwność i etc.

"muzyką w głowie tam chodziłem kilka ostatnich miesięcy" - może to nie jest zła forma, w potocznej mowie by jakoś uszła, ale dla pewności napisałbym "chodziłem przez kilka ostatnich miesięcy"

"A najbardziej często przede mną staje obraz Jej mieszkania" - Najczęściej staje mi przed oczami obraz jej mieszkania. "Najbardziej często"? - Was is das? - Pytam.

"Tęskniłem do Niej od razu po wyjściu za drzwi, na klatkę schodową" - jakieś to nie ładne - lepiej może - tęskniłem do niej tuż po pożegnaniu - tęskniłem zaraz po opuszczeniu mieszkania, znajdując się jeszcze na klatce schodowej.

"mam nadzieję dotrzymam obietnicy" - mam nadzieję, że dotrzymam sobie obietnicy - bez "że" jest żeżenada :))

Na chybcika tyle błędów wyłapałem. Więcej dyscypliny, błędy strasznie obniżają postrzeganie Ciebie. Co do wrażenia artystycznego, to moim zdaniem nie jest źle. Mimo, że błędy świadczą o czymś innym, to mam wrażenie, że nie śpieszysz się z pisaniem. Na moje oko jest w tym pisarskie zadumanie, chęć szukania jak najbardziej prawdziwej opcji spojrzenia na historię czyli niekoniecznie najmniej skomplikowanej:))
Osobiście lubię takie pisanie, więc jestem Ci przychylny.
Pozdrawiam. Don Cornellos

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kocham cię swoim całym  światem bo nie mógłbym cię nie kochać a ty milczysz jakie piękne jest piękno z nici miłości utkane a ty milczysz kocham cię za twoje usta za twoje oczy za twoje dłonie za twoje ciało za twoje włosy a ty milczysz będę cię kochać aż stracę zdolność kochania ponieważ uwielbiam swoje wyobrażenie o tobie a ty milczysz stoję między ciszą a ciszą i ciszą a ciszą a ty milczysz i milczysz milczysz
    • Minister niedbalstwa, mistrz niekompetencji, Poseł od łapówek, senator kłamliwy, Czempion ignorancji wraz z czempionem chamstwa, Katolik pobożny lecz rzadko uczciwy,   Rzecznik gadatliwy tylko gdy nie trzeba, A gdy trzeba krzyczeć uparcie milczący, Dyplomata zręczny niczym w porcelany Składzie – słoń sterany i niedowidzący,   I minister zdrowia który woli brewiarz, Niż szczepionki, leki, szpitale, przychodnie, Minister kultury, co kulturę tępi, Wzniesione buńczucznie chwali zaś pochodnie.   Minister rolnictwa, co o deszcz się modli I ten, który przekręt nazwie uczciwością, I ten co w katedrze czwarty już ślub bierze Lecz gardzi otwarcie – innych pomyślnością.   Profesor od cudów, biskup alkoholik, Kłamliwy kardynał, głupia zakonnica, Ksiądz bez prawa jazdy, który prędkość lubi I z odzysku niby pobożna – dziewica   Garnki czarnej żółci przelewają ciągle Lecz w kościele pragną podniośle przemawiać, A w historii kotłach – kłamstwa mieszać łyżką, Fałszywym herosom – mauzolea stawiać.   Małość i głupotę mieszają z patosem, Dolewają porcje – chciwości i zdrady, Kary się doczesnej ni wiecznej nie boją, Na niebiańskie licząc – specjalne układy.   Lecz jeśli pobożnie ochronę ludności Powierzą tej świętej, co z rodu śląskiego, Strach myśleć, co może stać się w kraju takim, Gdzie rząd świątobliwy ale do niczego...  
    • Ciastko na mleczku kokosowym, z kokosem, marakują:) będę miała na cały miesiąc dosyć słodkości:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piękna żółta :) a bzu żółtego nie spotkałam:) Słucham Take on me i błogo, cieplutko:) niech ta piękna chwila trwa:)
    • @Wochen dokładnie:) Bóg nie zagląda do łóżka kochanków:)
    • w gęstwie ziela i roślin ciżbie chybotliwej jak skłębione na placu w tłumie różnych gości przed szumiącym misterium w traw uroczystości stoją panny figlarne zalotne i siwe   wiatr układa im włosy i gładzi urodę trefni szaty i stroje rozpina z ukrycia a słońce które bije przez skrzyste poszycie rozrzuca drobne cienie i pasma na drodze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...