Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tu stawiam kreskę
światła cienką nebraskę

mam drzazgi w sercu
odpryski chorych min

pomóż mi przejść po tej linii
dla ciebie stanę się
akrobatą

linoskoczkiem w tym cyrku
podejmę ryzyko by przejść

na drugą stronę dać
popis




ignotum per ignotum

pokutniku na czole
rysuje ci koło

sklej krawędzie przepaści
jak kopertę-potrafisz ?

odejdź w pokoju.

28 Marca 2006

Opublikowano

Zaciekawiła mnie nebraska - sprawdziłem: stan w sercu USA, raczej w kształcie prostokąta; rozumiem, że chodzi o jakieś inne odwołania. Przyznam, że gdyby nie ta 'nebraska' pominąłbym tekst milczeniem, ale skoro już rzekłem słowo, to wypada kolejne. Ta historia jest wg mnie przegadana - za wiele wyjaśnia i przekracza momentami tę linię, za którą leży ckliwość ("drzazgi w sercu"). Poniżej moja wersja w skrótach.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dodatkowo przytaczam definicję cytatu (dla wygodnych - a niech mają ;)
* ignotum per ignotum łac., log. (wyjaśniać, określać) nieznane przez nieznane; względny błąd log. w definiowaniu, polegający na objaśnianiu pojęcia definiownego (definiendum) za pomocą pojęć definiujących (definiens) niezrozumiałych dla odbiorców; por. circulus vitiosus.

pzdr. b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a mnie zastanawia, jak można udawać że nie rozumie się metafor w celu stworzenienia głupiej ironicznej wypowiedzi...w celu przypodobania się komuś ? totalny brak indywidualizmu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a mnie zastanawia, jak można udawać że nie rozumie się metafor w celu stworzenienia głupiej ironicznej wypowiedzi...w celu przypodobania się komuś ? totalny brak indywidualizmu.

Komu się mam przypodobac ? To jest po prostu kiepska metafora. Totalny brak samokrytycyzmu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ciekawę, ciekawę...ale właśnie dewizą tego wiersza miała być prostota. Rozumiem ckliwość, trochę może banalny...ale nie chciałem zbyt bardzo zniekształcać formy, jestem "za młody" nie zawsze dobrze mi to wychodzi. Chciałem by każda strofa była wieloznaczna, trochę przymglona. Dziękuje za poprawki, ale nie podobają mi się psują one charakter mojego tworu, teraz to z pewnością wiersz najgorży ;)

mam w sercu
odpryski chorych min-przyznam że nie rozumiem
nasuwa to wiele sprzeczności, wydaje się głupie

dam popis - na drugą stronę
po linii- to nie wydaję się logiczne

i nebraska, ach ta nabraska...to to samo co bleszcz, szpun, kulpentyna czyli jak pan się domyśla jakaś po prostu forma brzmieniowa.
Spytałem kolegi, nie piszę wierszy ale poezję czyta: z czym ci się kojarzy nebraska ?
- z błękitem, z jeziorem, taflą wody...-stwierdził
Mi nebraska kojarzy się z cienkim niebieskim śwatłem lasera...hehhh...więc, pomyślałem u innych czelników będzie podobnie.
Opublikowano

Nie przejmuj się, rób swoje...z czasem i wiersze będą coraz lepsze ;) choć i ten jest niezły...
Niektóre uwagi puszczaj mimo uszu...opinie są bardzo zsubiektywizowane ...
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przywiązanie do formy czy brak dystansu?

Chwilowy zanik inteligencji? ;)

Czyżby?

Mi, mi, mnie - jasne, ale przede wszystkim "nebraska" to nazwa geograficzna.

To oczywiście Twój wiersz i będzie taki, jak zechcesz.
pzdr. b
Opublikowano

kto powiedział że coś musi być
przede wszytkim...

przede wszytkim...
przede wszytkim...
gdyby każdy tak myślał
gdzie byśmy dzisiaj byli

zgadzam się z panem panie bezet, ma pan większą racje
ale nie (przede wszytkim)

;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tymek Haczka   to co teraz robisz próbując dyskredytować komentującą mój wiersz violę arvensis jest żenującym spektaklem w którym obsadzasz siebie w roli błazna.   są pewne granice elegancji której człowiek przekraczać nie powinien.   nie powinno się prowadzić rozmów na portalu literackim z poziomu zwykłego lumpa.   zastanów się nad sobą zanim cokolwiek napiszesz.   a już przypisywanie cech ujemnych uznanej poetce, samemu będąc miernotą jest  haniebne.   więc w reakcji na twoje zachowanie powiem ci krótko:   spadaj prostaku.     ps. przeproś i zamkniemy temat .      
    • @tie-break  W ogóle nic nie jest dane na zawsze tak mawiała moja babcia  I to prawda  Człowiek jest istotą nieprzewidywalną  Nigdy nie wiesz ile jeszcze znajdzie w sobie pokladów cierpliwości i miłości aby dźwigać rozterki dnia codziennego 
    • @jeremy dokładnie o tym samym pomyślałam czytając ten tekst  Bardzo ciekawa analiza myślę że nie tylko całej sytuacji ale również wewnetrznych rozterek tej kobiety   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zgadzam się, aczkolwiek nikogo nie powinno się uszczęśliwiać na siłę. Słowa "na całe życie" czasem mogą wręcz niepokoić. - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Kurze będzie dobrze w ciepłym i bezpiecznym kurniku. Jaskółki nie zamkniesz w czterech drewnianych ścianach, bo zginie. Czasem wystarczy za kimś podążać, znaleźć część wspólną dwóch przestrzeni, które nigdy nie będą tożsame, ale mimo dość wyraźnych granic chcą czerpać z siebie nawzajem dobro i życie. Również pozdrawiam i dziękuję :)
    • Niech ten wiersz będzie wrzaskiem na ścianach ciszy, Niech gniew i potępienie w słowach płoną jak pożar, Dzieci nie są własnością, nie cyfrową zdobyczą, Niech świat zobaczy kłamstwo, nim zgaśnie każdy ich dar.   Ciała w klatkach ekranów, dusze jak szkło, Każdy gest prześwietlony, każdy szept oceniony, Bezbronność w cybernetycznym piekle, bez tchu, A ci, co patrzą, milczą, czasem sami uwikłani.   Klik, wysłany strach, rozrywa niewinność, Szantaż i groźby jak dym oplatają serca, Zdjęcia i filmy stają się narzędziem zniewolenia, Każda chwila ucieczki kosztuje młode życie.   Niech te wersy będą biczem na sumienia oprawców, Niech każdy szept w ciemności odbije się echem gniewu, Niech każdy, kto patrzy w ekran, poczuje wstrząs, Że dzieci to nie obiekt, a dusza w płonącym niebie.   Ostatecznie — niech świat nie zamknie oczu, Niech ból, krzyk i wstyd w poezji wybrzmią prawdziwie, Bo każdy niewinny stracony przez cyfrowe mroki, To nasze wspólne wstydliwe, nieprzebaczone życie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...