Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy listopad już zdarł z drzew ubranie
by nim okryć zmarzniętą ciut ziemię,
pomyślałam, że nic się nie stanie
gdy zamyślę się bardziej jesiennie.

Zanim mróz siwy utrze mi nosa
wejdę w mroczne, gotyckie zaułki,
rudozłotych refleksów w ich oknach
pozazdroszczą im wszystkie wiewiórki.

Świat dyskretnie zasłania się mgiełką,
aby nikt nie zobaczył, jak ziewa,
a ja wiem, że iść muszę daleko
tam gdzie kiedyś odeszła nadzieja.

W ciepły blask moich oczu ją wplączę
aby nigdy mi już nie uciekła,
i wrócimy do domu na wiosnę
i nie będzie juz więcej pożegnań.

Opublikowano

Jestem zachwycona joaxi..Ale mi zrobilas niespodzianke...Forma i styl - taki najbardziej lubie.Tresc nie banalna - podoba mi sie..Tylko rymy mogly byc dokladniejsze..

Ale i tak jestem pod wrazeniem..

Opublikowano

A niedokladne rymy sprawiaja wrazenie ze wiersz jest niedopracowany, albo autorowi sie nie chcialo myslec..

Mozna zastosowac kilkusylabowe wyrazy na koncach i juz "czestochowa " nie bedzie sie tak wdzierac...
Pozdrawiam

Opublikowano

Ten wiersz moim zdaniem nadaje sie do zaawansowanych..

Pozatym to pierwszy wiersz joaxi ktory mi sie naprawde, naprawde podoba..I rymuje sie..

[sub]Tekst był edytowany przez Dorma dnia 10-12-2003 09:46.[/sub]

Opublikowano

ale ten tytuł naprawde odstrasza... trafiłem przez przypadek, a o mało co bym przegapił... może troszkę rzeczywiście zbyt melancholijny, ale za to rymowany, czyli jak dla mnie rewelacyjny :)))
...zdecydowanie do Z !!!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Naprawde..Chyba troche podpuszczasz mnie..:)

Ale dlaczego jak wiersz jest dobry zawsze laduje w poczatkujacych..Od czego jest ta komisja..Wiersz sie rymuje to od razu..Pa pa..
  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...