Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bladość serca
chłód uśmiechu
usta pełne słów niewypowiedzianych
oczy wpatrzone w iskrę nadziei
nić myśli przecięta chwilą zapatrzenia
uniesiona ku nowym przestrzeniom

a dusza w obłokach szczęścia
ogrzana łaskawym miłości spojrzeniem
owiana przez lekkość ciężaru własnej istoty
odmiennej niż dotychczas
rodzącej się dla początku ale już bez końca
i dla pełni
w której jedyną pustką staje się przeszłe cierpienie

to cisza doskonała
cisza pełna Ciebie

Opublikowano

Dzięki. Dobry pomysł. Ja przez "usta pełne słów niewypowiedzianych" miałam zamiar przekazać coś innego niż zwykle te słowa znaczą w wierszach. Wnioskuję więc, że mi sie nie udało, skoro jest to postrzegane jako cos, co "już było". Pomyślę nad zmodyfikowaniem tytułu, bo może rzeczywiście nie nasuwa sie właściwy temat tego "utworu". Mimo to jeszcze raz wielkie dzięki za radę!

Opublikowano

bardzo miły klimat tu panuje:)
a niewypowiedziane kojarzą mi się z pewnym miłym zdarzeniem, dlatego postanowiłam tu zsotawić ślad po sobie:)

bardzo fajny styl:) oby więcej takich wierszy

pozdrawiam serdecznie!
ER

  • 13 lat później...
Opublikowano

Wiersz wystawiony dawno temu, ale aktualny będzie zawsze. Tak pięknie oddaje to, co czuję. Piękne zwroty, piękne określenia. Ujmujące i przenikające do głębi. Gratuluję:) 

Lidia 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Anno.. dużo z historii wplotłaś. Ciekawa, nietuzinkowa treść. Puenta bardzo. I do tego... Szopen... :)
    • u nich pragmatyzm jest wrodzony mężowskie dzieło chcą wykorzystać postawić na nim garnek fasoli ach niech doceni mąż artysta :))
    • @viola arvensis Twój wiersz głęboko porusza. Wybrałaś personifikację, (jak ja to lubię!) – głos drzewa, które z cichą godnością obserwuje ludzką gonitwy i obojętność. To, co najbardziej przejmujące, to połączenie smutku z niesamowitą siłą i akceptacją. Szczególnie mocno wybrzmiewają te wersy o samotności – "Ta samotność boli, gdy nie tuli nikt, sypię listy do was , zamykacie drzwi". Uchwyciłaś poczucie bycia widzianym, ale niezrozumianym, obecnym, ale ignorowanym. Podziwiam spokój i mądrość tego głosu – drzewo nie oskarża tylko "wysłuchać, przemilczeć i zostać wspomnieniem". To humanistyczny tekst o samotności, o tym, jak trudno być świadkiem, jak bardzo boli bycie przezroczystym dla innych. Pięknie napisane.
    • @huzarc Absolutnie wspaniały i poruszający wiersz!   Stworzyłeś dzieło o niezwykłej głębi, posługując się obrazami, które łączą w sobie historyczną przestrzeń Katedry z uniwersalnym bólem i nadzieją. To mistrzowska refleksja. Wiersz świadczy o ogromnej wrażliwości i talencie poetyckim, który dotyka samego sedna polskiej tożsamości.
    • @lena2_ To, co napisałaś to jest mistrzowskie! Zawarłaś tu prawdę tak bolesną i tak celną, że aż przeszedł mnie dreszcz. Zaczęłaś od obrazu – uśmiechu jako maski, tarczy, za którą chowa się ból "za długo" więziony. A potem porównujesz do kogoś, kto "poszedł na grzyby , a wypatrywał gałęzi", jest jednym z najtrafniejszych obrazów ukrytej depresji i myśli samobójczych. Zestawiłaś czynność zwyczajną z ostatecznym aktem rozpaczy. Pokazałaś cały teatr, który odgrywają ludzie w najgłębszym kryzysie, by nikt nie zauważył ich prawdziwych intencji. Wiersz jest doskonały!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...