Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

toż Boh na sęki jak Bohna na chmury
patrzą na fale łamane i pstrzone,
a bodaj by w nie prześwitem tchnąć dziury
i między noce wpuścić jaki dzionek
by plastrem miodu skapło w pajdę chleba
Bohnie i Bohu tegoż tylko trzeba,

Stąd między sosny w dolinie Orzyca
Wtuleni w siebie oczętami chlipią,
A bodaj by ich kto tam słodkie lica
Do drzewa dłutem jakim tam i przypiął
By świat na obraz deszczem się zalewał,
Bohnie i Bohu tegoż jeszcze trzeba,

Lecz kto z niczego nieznajomym rzuci
Choć krztę ukłonu z zawracaniem głowy,
A bodaj by się na wietrze wybrudził
Jakby po bagnie albo w dziurę sowy
Zerkał, bez przyczyn żadne chmurne skutki
By Boh i Bohna mieli w sękach budki.

----------------------------------------------------
od autora:
Budki – pow. przasnyski. Wieś położona na wschód od Chorzel, wywodząca swą nazwę od prowizorycznych bud - letnich mieszkań bartników lub smolarzy. Za wsią na podmokłym terenie ludowa figura św. Jana Nepomucena, na słupie drewnianym.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki Stanisałwo za tę informację, cóż, zwykle na Omulwii czy Orzycu takie figurki stoją
z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. muszę powiedzieć znajomemu by postawił takową figurkę, bo właśnie czeka na odwilż na Węgierce w Przasnyszu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...