Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W zielonej barwie błękitu


Rekomendowane odpowiedzi

W zielonej barwie błekitu

zakreślam szaleńczo ósemki małoważnych dat
poddaje się instynktom...
niewidzialne anioły płaczą kiedy mrużę granatowe źrenice

Z ołówkiem Boga w ręce
koloruję na czerwono
twoje serce
porośnięte pleśnią fałszywego zrozumienia
bije na tysiąc kolorów
wiruje w rytmie tanczących płomieni

na bladej scianie
malujesz słonia bez trąby
karmiąc mnie przy tym
kleistą papką białego humoru

W zielonej barwie błekitu

teatralnie odrzucam za siebie
smutkiem wyciosane rysy
kokieteryjne rzęsy
pokryte perłowym zapachem starych książek.

Siedzimy na molo, tak jak kiedyś
nie my
W zielonej barwie błękitu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...