Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ładne kobiety też usychają
snując się cieniem za dnia. blade
królewny śniegu pragnące wiosny

w końcu przyjdzie bezwonna

nocą zatapiane w myśleniach
spisują dokonane szczęścia i smutki
wyprzedzając jutrzejszą amnezję

tuzin kartek z prośbą o spełnienie

tak rodzą się poetki

Opublikowano

ładne kobiety też usychają, snując się
cieniem za dnia. blade królewny
śnieżne pragnące wiosny--------------tam blade, tu snieżne, może "ze śniegu" albo "zimne od lodu"
w końcu przyjdzie bezwonna

nocą zatapiane myśleniem---- zatapiane w (kim?czym?) raczej...
spisują dokonane szczęścia i smutki---jest wielość szczęść? czy po prostu szczęście!(dokonane???)
wyprzedzając jutrzejszą amnezję
tuzin kartek z prośbą o spełnienie

tak rodzą się poetki

Nie wiem czy to jest recepta na rodzenie poetek? raczej wątpliwa... stąd słabość pointy! Tylko tytuł wytłumaczeniem.Pozdrawiam

Opublikowano

wreszcie będę się miała do czego ustosunkować, ufff...

fakt, te śnieżne - mi też nie bardzo...jeszcze pomyślę;
co do szczęścia-hmm, pojęcie względne; ja to widzę właśnie tak: szczęście samo w sobie jest nieosiągalne, jest tylko wielość małych lub większych szczęść /zdarzeń/ -składowych na owo jedno; dokonane-byłe, przeszłe; takie, co już miało miejsce

Czy to jest recepta? Jasne, że nie; może delikatne uogólnienie ale przecież sam zwrócił Pan uwagę na tytuł /nie bez przyczyny właśnie taki/

W każdym bądź razie dziękuję za sugestie/podumam jeszcze/, zawsze to jakaś konstruktywna wymiana myśli;
pozdrawiam/V.

Opublikowano

Le mal - życzmy sobie nie dużo, ale wiele szczęść i zdrowia!Każdy z osobna ma swoje szczęście, ale "JA" może mieć jedno! Tak mi się zdaje, bo jak te szczęścia się rozmienią, to bedzie "bida"! Pozdrawiam.

Opublikowano

A czy ONE muszą być wszystkie takie 'zdołowane'? (blade ;)
Ja bym wyczyscił te "sugestie" emocjonalne podpórki dla średniodomyślnych czytaczy).

Wersja ode mnie dla Ciebie :)))

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Odpowiedź - do otrzymania sms-em (wyślij swój numer na mój numer - opałata zryczałtowana + VAT ;)
dyg
b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją?   Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo.   Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi.   Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło.   Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...