Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

.........


Agnieszka_Gruszko

Rekomendowane odpowiedzi

świat spochmurniał
zmarszczyl czoło nieba
patrzac jak zabijam
swoje własne szczescie
chmury się wstrzymały
w podniebnych gonitwach
kiedy zrozpaczona
grozą przejęta
noż wbijałam w serce
zasnął
tak będzie śnić po wieki
ukołysany szumem
drzew
w tym starym lesie
otwartymi oczami
z zastygłym obrazem
mojego uśmiechu
tonem mego głosu
poszybuje wreszcie
wolny
zwrócona wolnoscią
stlowego noża
a ja...
pozostanę
na zawsze niezmienna
przytulona do zimnego ciała
trupa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CYTAT (Kai Fist @ Jun 24 2003, 01:08 PM)
lekko i przyjemnie się czyta.
taki lekki mroczny klimacik.
koniec wiersza jest jak lodowa igła wbita w ucho.

smile.gif

Żeby nie powiedzieć, że w miejsce, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę biggrin.gif
Ale ogólnie jest dobrze, chociaż czytalem lepsze wiersze Twojego autorstwa. smile.gif
Pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomina mi to poezję Morsztyna. :-)

Ładne, ładne.

Mam tylko ALE co do ąłęźćżźćź. Przydałoby się w niektórych miejscach. :-)
Bez polskich znaków, jakoś tak mam wrażenie... że rzuciłaś ten wiersz niechętnie.
Agnieszko szanuj nasz piękny język.:-))))

A co do tytułu, to ja bym proponował: ***(świat spochmurniał)
Te kropki, to też, jakieś takie nijakie.smile.gif))

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Publikowałem jeszcze wiersze w licealnym pisemku: "Uważam, że..." (dwa wiersze z wycieczki - Włochy), bibliotekarskim: "Sowa Mokotowa" - trzy wiersze i tygodniku: "Tylko Polska" - tutaj najwięcej, jasne: nie wszystkie, niektóre były tak ostre, iż redaktor naczelny odmówił publikacji - nie chciał mieć kłopotów prawnych, nie, nikogo nie namawiam, aby - ktoś - przestał pisać, wręcz przeciwnie: osoby piszące muszą mieć świadomość - mogą otrzymać merytoryczną krytykę, niekoniecznie pozytywną, prócz szarego życia (powinna pani widzieć: teraz sprzątam mieszkanie - to jest obowiązek każdego Polaka i Polki - nikt przecież nie chce mieszkać w syfie - pełnego robactwa), pasją mojego ojca było wędkarstwo, mamy: czytanie romansów Marii Rodziewiczównej, natomiast: moją pasją jest pisanie wierszy, ludzie, którzy nie mają pasji - marnują własny czas, zainteresowania i życie - ono jest wtedy takie puste... Kończąc: gratuluję wydania tomiku wierszy, naprawdę, proszę pani i wcale pani nie zazdroszczę.   Łukasz Jasiński 
    • Tomik wierszy: "Kowal i Podkowa" wydałem w dwutysięcznym dziesiątym roku w liczbie stu egzemplarzy - drugi obieg (opublikowałem tutaj wstęp i posłowie, także: okładkę), niech pani poda więcej szczegółów o własnym dziele (zdjęcie - też), oczywiście: nie zrobi pani tego - Empik pani zabronił, grunt, aby zdobyć ewentualnych kupców - czytelników.   Łukasz Jasiński 
    • Użyłem tutaj damskich rymów, a także: metafory, jeśli ktoś ma pojęcie o pisaniu wierszy, to: powinien wiedzieć - one z zasady nie są bezpośrednie, nie wolno również mylić Autora z Podmiotem Lirycznym, a ostatnia zwrotka jest dowodem, iż moja interpunkcja jest znakiem rozpoznawczym, przywołam tutaj biały wiersz Zbigniewa Herberta, oto on:   Kamyk   kamyk jest stworzeniem doskonałym równy samemu sobie pilnujący swych granic wypełniony dokładnie kamiennym sensem o zapachu który niczego nie przypomina niczego nie płoszy nie budzi pożądania jego zapał i chłód są słuszne i pełne godności czuję ciężki wyrzut kiedy go trzymam w dłoni i ciało jego szlachetne przenika fałszywe ciepło - Kamyki nie dają się oswoić do końca będą na nas patrzeć okiem spokojnym bardzo jasnym   Zbigniew Herbert    Jeśli pani czegoś nie rozumie, to: służę pani bezwarunkową pomocą, jednak: filozoficzną i fizyczną i finansową - nie, tak może być, proszę pani?   Łukasz Jasiński 
    • Podoba mi się. Wszyscy zmierzamy do innego świata, z tym, że to zmierzanie u każdego jest inne. Jedne je chwalą, inni niekoniecznie. Pozdrawiam. P.S. nawzajem
    • Tytuł roku Waldemarze. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...