Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Izie


Pośród ścieżek, dróżek zbyt często deptanych,
którymi zamiast iść, dojść trzeba od razu,
idę ja w strony nikomu nie znanych,
nie widzianych leśnych natury obrazów.

Przewodnik rozstępujących wzgórz obrany
- za strumienia zapachem, nie spiesząc czasu
schylon, by nie spłoszyć, czynności oddany
zdążam głębiej w gęstwiny słodkich lasów.

Odkrywam tu i poznaję kwiatu piękna.
Znalazłszy źródełko, nad nim się schylając
zachwycam się, podziwiam i przed nim klękam.

Zaspokajam pragnienia karmiąc i pijąc,
a to, że dając może i brać też ręka,
zrozumiałem Twego oddechu słuchając.
Opublikowano

Jestem bardzo mile zaskoczona,bo nie znam
Twoich wierszy napisanych w takiej formie;chyba,że
przeoczyłam.Podoba mi się bardzo, bo jest w nim
dużo ciepła, delikatności i dwuznaczności. +++
Pozdrawiam serdecznie. EK

Opublikowano

Ewo - na ogół nie piszę w takiej formie, więc pewnie nie przeoczyłaś. Cieszę się, że dostrzegłaś dwuznaczność.

M. Krzywak - Starałem się by był to sonet, profesjonalistą nie jestem, więc nie wiem na ile mi się udało.

Espeno - Jeśli Cię zaskoczyłem, to już jest jakiś sukces :) Wiersz jak najbardziej dedykowany

Opublikowano

ja jestem raczej zwolenniczką tych Twoich krótszych form...no i ja osobiście wole nie rymowane, ale ten jdnak ma coś w sobie-jakby pokazywał Twoją inną twarz...
klimacik jest i za to duży plus, dla mnie esensją jest ostatni wers...
pozdrawiam

czarna perła

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97  piękny wiersz, wzruszający, we mnie też jest, jak miłość, co zwycięża śmierć.  Tam wszyscy trafią, a my ich odwiedzamy- a ich nie ma tam na cmentarzu. Ich nie ma- są w Niebie.   Mieszkańcy są na delegacji w poprzednim życiu. Zostawili herbatę, która nie stygnie lecz gęstnieje i książki otwarte na stronie, gdzie bohater miał zrozumieć - lecz zdanie urwało się jak tętno.     "Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego." (ks. Jan Twardowski)  
    • @lena2_ Cisza jako dawanie, nie branie – to odwrócenie perspektywy. Zwykle cisza kojarzy nam się z pustką, brakiem. Ty pokazujesz ją jako pełnię, jako ziemię, która karmi. Cisza nie ogłasza swojej wartości, po prostu jest płodna. Czasem cisza to po prostu przestrzeń, w której coś ważnego może się narodzić. Pięknie!
    • @Berenika97 To wiersz o miejscu pamięci, które nie chce już mówić, ale nadal przechowuje ślady istnienia. Widmo miasta, jako metafora wygaśniętej tożsamości. Proces ten nieustannie zachodzi unieważniając porządek świata, bo choć architektura miasta wydaje się geometrycznie spójna, to jest jednocześnie tłem dla chaosu zacierającego znaczenia. Pozostają pytania, a nie ma już odpowiedzi. Pozostaje ciche requiem.
    • Zainspirowany poczytałem w Googlach i znalazłem parę książek pod tym, czy podobnym tytułem.  Pierwsze skojarzenie to Czarnobyl, gdzie to tak wygląda, bo widziałem film, a w pamięci jest pewnie, jak piszesz.  Pozdrawiam serdecznie. 
    • @Marek.zak1 Dzięki Marku, to stareńki wiersz, ma swoje odniesienie do sytuacji na portalu, który od wielu lat już nie istnieje.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Raczej kurki, bo każda myśli, (nie, no nie myśli przecież),  że jest tą jedyną. I tak kiedyś będzie z niego rosołek :) Ale póki co, nadał się najpierw do wierszyka. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...