Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pokój. nasennie próbuję odwlekać kolejny regał.
w poszukiwaniu rzeczy niedocenionych czasami
jesteś odpowiedzialny na pytania
.

drugie dno. w szufladzie fakty są
oczywiste. pod stertą papierów
ukrywam część siebie. nie zawsze

w piątym rogu opadają troski.

Opublikowano

widziesz Espeno, ja kiedy zapoznawałem się z tajnikami forum i obowiązującymi tu prawami nie byłem wielkim zwolennikiem twoich tekstów, ale od jakiegos czasu z całą pewnością robie się nim. twoje wiersze są często krótkie, ale rzeczowe i ładnie posklejane. pasują mi do ciebie trzy solidne wersy:). w tym wierszu najsłabsza druga strofa, może dlatego, że nie ma tam jakichś wydumanych zawiłości, nie wiem. ale reszta podoba się.

p.s badzo ładnie brzmiący tytuł. pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Yasioo, schlebiasz mi takimi słowami :). bardzo
się cieszę, że dorosłeś do moich tekstów.
szczerze mówiąc, to gdy ja się tutaj pojawiłam,
również podziwiałam wiersze innych, niż
obecnie. próbuję różne formy i treści,
ponieważ jestem początkująca i wciąż
się uczę.
dzięki za odwiedziny

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

A do mnie dotarło... już wczoraj, ale chciałam to sobie rzetrawić.
Bardzo odpowiada mi klimat, niedomówienia i dopowiedziane fragmenty. Całość jest spójna i jasna, albo niejasna i pocięta na mniejsze myśli -zależnie od tego jak sie patrzy, co się chce widzieć. Dostzregam obie strony. Trafiłaś w samo sedno. Znam ten stan, niestety.
Oczywiście jak zwykle jestem nieobiektywna :)
Lubię to, co piszesz, bo jest takie trochę moje... wspólnota postrzegania?
pozdr serdecznie
Weronika

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Vero, cieszę się, że jeszcze do kogoś dotarł ten wiersz,
po komentarzach widzę, że średnio się podoba :].
cóż, widzę, że naprawdę podobnie postrzegamy świat,
dzięki za odwiedziny

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ewo, schlebiasz mi komentarzem, ponieważ widać, że wiersz
niezbyt się podoba. ale tak jest, jak się napisze na prosty
temat :/
życzę szybkiego powrotu do :D. wiem, co to są ciężkie dni
bo sama w czasie tej zimy już dosyć ich miałam :(

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

hmmm. no tak średnio do mnie trafia, ale i tak mi sie podoba, najbardziej ostatni wers :-) tak paradokslanie bo przeciez skoro "czterościenny" to kąty są 4 a tu piąty, ladnie :-)

pozdrawiam serdecznie ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Gwiazdy, astrologia i przeznaczenie - coś w tym jest! :))))))
    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...