Bimber

[Krzysztof Wysocki]

Jedzie bimber aż spod Lwowa
Zaraz będzie lepsza mowa
Szybko napój łykam
Oczy swe zamykam
Znalazła mnie w polu krowa

[le_mal]

krowa bimber czuje
kopyta swoje załamuje
patrzy-co to za kaleka
dam mu trochę mleka.

[Krzysztof Wysocki]

mleko bardzo dobre z rana
krowa żywot mój uratowała
przyjaciółką mą zwie się
gdy znowu upiję się

[Ewa_Kos]

spróbujcie z krową dla draki
bimber wyrzucić w krzaki
poczekać i się przekonać
czyja to dusza spragniona
przyjdzie się nocą napić (?)

[Krzysztof Wysocki]

w krzaki nocą
z krową ...
wstyd zakryje
bimber z Lwowa

[Ewa_Kos]

nie wiem czemu wstyd taki
krowę zakryje noc i krzaki
ale odpowiedź by była gotowa
kto wam podkrada bimber ze Lwowa (?)

[Krzysztof Wysocki]

bimber podkrada wstyd
który nie krowę lecz
mnie zjadał będzie
którego z pewnością noc
nie ukryje

(mnie rzecz jasna nie ukryje)

[Miłka Maj]

po co po bimber jeździć do Lwowa
sąsiad w piwnicy dużo go schował:)

[Krzysztof Wysocki]

sąsiad już niestety mnie nie lubi
drogę do niego żem wczoraj zgubił
a że droga z Lwowa prosta
to żem przy nie pozostał

[le_mal]

bryczka już gotowa
pojedzie do Lwowa
szykuj się woźnico
wstyd zakryć baby spódnicą

[Krzysztof Wysocki]

tylko Lwów
nie gotów
spódnic ciągle mało
by wstyd pozakrywało

[le_mal]

zwołaj baby z miasta
usiądą na furę
gdy bryka wysiądzie
popchasz je pod górę

[Krzysztof Wysocki]

muskuł mój za mały
by pchać te baby
ale do bryki niech wsiadają
dobrze w niej wyglądają

[le_mal]

wszystkie wystrojone
makijaż staranny
nim wsiądą do bryki
to wylezą z wanny

[Krzysztof Wysocki]

to są takie malutkie panny
skoro się mieszczą do wanny
na taki ciężar sił mi wystarczy
choć wygląd muskuła starczy

[le_mal]

zabierz te panny do swej kieszeni
każda twe życie szybko odmieni
jedna Ci będzie śpiewać piosenki
druga wychwalać twe męskie wdzięki
trzecia Ci zrobi na mleku kaszki
czwarta poprostu biła oklaski

[Krzysztof Wysocki]

aż w końcu rozmyty
poprzez zachwyty
stanę się kaszką
maleńką fraszką

[le_mal]

..i Krzysztof Fraszka
zmieni się w ptaszka:)))))))))

[Krzysztof Wysocki]

pogoniła fraszka
małego ptaszka
do ciepłych krajów
oliwnych gajów