Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

„ jak tylko chcesz, powyrywam swe szpony
wzdechniemy do słońca na niebie
a jak odejdziesz, deszcz to płacz Boga
ach, Julka, brakuje mi ciebie

kartka jasności na tym złym świecie
oddech mi złapać tak trudno, a przecie
jesteś jedyna na całym świecie,
Julka, na całym świecie

szalony piję, bo muszę umrzeć
i szkło zapaćkałem i chusteczkę
niechcący tonę łez w oknie wylałem
Julka, ja wiersz napisałem !

już nigdy więcej obiecywałem
szept ust twych spala mnie gorących
gitara grała, za sznytem sznyt,
Julka, tyś z serc gorejących „

I tak to Stefan wiersz klecił słów potokiem
nawet go wysłał…

Opinie potem...

Opublikowano

świetny pomysł naprawdę, miło się czyta, wciagają te wersy muszę przyznać i zakończenie, pointa trafna, ale rozbawiła mnie, a nie wiem czy taki był jej zamiar, ja sie uśmiechnęłam :-)
drażni mnie jedynie słowo "wzdechniemy", bo mi sie ze zdychaniem kojarzy, heeh ;-)

niechcący tonę łez w oknie wylałem

podoba mi się zabieg w tym wersie, bo mozna to czytać na dwa różne sposoby, świetnie :)
że niechcący tonie i że wylewa tonę łez, przynajmniej ja to tak sobie przeczytałam ;-)

reasumując bardzo mi się podoba ten wiersz, jest inny, oryginalny, świetny koncept i wykonanie, na wielkiego plusa, naprawdę, a tak w ogóle to sobie dodam do ulubionych, żeby nie było :-)

słodkiej niedzieli życzę i pozdrawiam cieplutko :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jestem pod wrażeniem :)
Tak, to nie błędy , to jest właśnie tak, jakie było mije zanierzenie ( a z tym wykonaniem to różnie bywa)

Ciesze się, że ten limeryk w sumie się spodobał i pozdrawiam też niedzielnie.
Opublikowano

no to cieszę się niezmiernie że udało mi się wyłapać Pana zamierzenie ;-)
a tak naprawdę to ja jestem pod wrażeniem ;-) proszę mi tego nie odbierać :)

pozdrawiam cieplutko, całuski:*

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Eno, bez hec. Wcale nie, od razu zastrzegam że wszelkie podobieństwo jest zarówno niesłuszne, jak i przypadkowe - to starszy tekst, tyle, co troche podrasowany.
Przy wklejaniu nawet o tym podobieństwie nie myślałem, kurcze...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta Bardzo dziękuję! :) Energii jeszcze mi nie brakuje, ale na jak długo? Tego nikt nie wie! :) Pozdrawiam.  @andrewBardzo dziękuję za ten piękny wiersz. Za te krople deszczu w betonowym świecie.                     Serdecznie pozdrawiam. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Znalazł się znawca od siedmiu boleści. Gratuluję. 
    • niech cię nie unosi w przestrzeń bez dna, gdzie sucho i wieje chłodem. pomyśl razem ze mną o obrazach za blokadą, utajnionych, zdjęciach-półkownikach w głębokim archiwum, których nie widzimy z powodu działania najbardziej parszywej cenzury: złego czasu. a potem  – o metaforze-pokrace, co wyrodziła się z potrzeby opisania słodko śpiącego na fotelu, zwiniętego w kłębek Kryspina (chciałem tak na szybko stworzyć coś o kotach, miało być poetycko, ale naturalnie bez egzaltacji, dumałem, dumałem, nagle z podczaszkowego prądu wyskoczyło: "koty zwijają talerze"). cierpliwości, kochanie. oto przyszłość: naciskam guziczek, odsuwa się przegroda  – i wypadają kolorowe kadry nas dwojga. koty rozwijają talerze (przenośnia do śmiechu. przenośnia do innego świata).
    • @Tectosmith żeby cokolwiek napisać o inkwizycji trzeba mieć wiedzę historyczną a nie z memów na facebooku, bzdury piszesz kolego i nie na temat w dodatku

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       to zdanie powyżej dotyczy również Wiesława J.K. - brakuje wam panowie wiedzy historycznej,którą posiada Annna2
    • Powracam myślą w tamte czasy jak co roku w porze późnej jesieni kłosy zbóż znowu latem jakby ze złota się złocą na tych polach nowe ziarno się rodzi gwiazdy srebrzą się cichą tak spokojną nocą a przecież i słońce radosne też już wschodzi kiedy dzień co każde rano budzi się od nowa i jak ogień płonie gdy zachodzi czerwienią orzeł rozpostarł skrzydła już leci w stronę nieba to rocznica jest polska nasza listopadowa raduje się bardzo serce poety znów natchnione krwawiło tyle razy aż pozostały blizny na stole pachnie znowu bochen chleba zasnęli tylko snem wiecznym nasi bohaterowie pochowani w grobach u matki Ojczyzny historia dzisiaj ich oceni i o nich nam wszystko opowie Bóg w święty dzwon w dzień oznaczony uderzy dziękczynienia hymn dzisiaj za to mu śpiewamy nowe obrazy poświęcimy w rzeźbione misternie ramy za wiekowe ziemie które wróciły do Macierzy na zawsze tu pozostaną gdzie polskie powstało plemię    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...