Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiesz ?
Prawda ma nad słowem zwierzchność
Zjechali mnie na każdym forum ,abym w wierszach nie klnął
Wkurwia mnie świat i ten lukrowany ład błaznów
Wiesz co?
Nazwali mnie buntownikiem z gimnazjum.
Hmm
Dziwne ? te ich wyssane sugestie
Uwierz że dla mnie nawed błedy w poezji są piękne
Oni chcą bym pisał ze słownikiem
Nie wiem jak można emocje przekładać na gramatykę?
Mówię im:" piszę o prawdzie ,często ze mną kiepsko
Odpowiadają wracaj do swoich fobii dziecko
I wiesz myśle że gdybym upuścił krew swą
Zjebali by mnie że to nie samobujstwo przez ó z kreską.

Opublikowano

wiersz mi sie napisał:
***
ależ ty jesteś kurwa głupi
emocjonalnie to sobie można beknąć, mozna komuś ryj z emocji rozpierdolić
ale jeżeli emocje cchesz opisać słowami - to stosujesz sie do reguł tego pisania
chociażby po to żeby cie zrozumieli bez błedów
a jeśli masz problem z wrzuceniem tekstu po napisaniu do worda,
to chuj ci w dupę - tobie sie nie chce porpawic nam sie nie chce czytać

co do kurwa przeklenstw:
można napisać "bardzo cie kocham"
albo "bardzo cie kurwa kocham" - jeżeli "kurwa" nie zmienia znaczenia czy przesłania
jest niepotzrebna...
słowa służą do przekazywania treści - mam w dupie, że dla ciebie
kurwa jest przecinkiem - ja chce usłyszeć co masz do powiedzenia
jeśli przeklenstwa nie służą informacji są zbędne
a jeżli ich nadużywasz - mogą być wkurwiające, bo nikomu nie chce sie tylko kurwa i chuj bez przerwy czytać.. poza tym swiadczą o tym że inaczej mowic nie umiesz

***

ps. też uwazam że oburzanie sie na kazde przeklenstwo za samo jego pojawinie sie to hipokryzja - w ogóle ja jestem skrajny i uważam ze nie ma żadnej óznicy czy napisze kurwa czy kurtyzana - to kwestia umowna, ale jesli używasz przekleństw tylko po to zeby zakląć to to są braki językowe - albo nieumiejetnosc wyrazania emocji, albo 3 opcja zwykła infantylność (słowotok, tyle że jako blokers używasz kurw, tam gdzie nadwarzliwe blogowiczki piszą "miłosć")

pozdr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to jeśli tak, to co się dziwisz że sie z ciebie śmieję?

heh, co za czasy - teraz już nawet bunt przebiega według ściśle wyznaczonych reguł... taa strasznie imponujące to że umiesz zakląć, wow pozostaje pod wrażeniem :/
Opublikowano

podstawowy błąd w rozumowaniu: w literaturze (a zatem w poezji również) słowo ma zwierzchność nad prawdą
czytelnik nie sięga po literaturę po to, by uzyskać prawdę, lecz by zapokoić potrzebę słowa
jeśli ktoś cię zjechał to nie za to, że w twoich tekstach są przekleństwa i nawet nie za to, że wpisujesz się w zgrany dość nurt opisujących swój bunt i brak akceptacji dla świata
zostałeś zjechany za to, że twoje teksty są kiepskie, żeby nie powiedzieć tragiczne i zamiast się rzucać lepiej byś wybrał jedną z dwóch możliwości: przestał pisać, albo wziął się do czytania i pogłębiania swojej wiedzy o języku, przekazie, komunikowaniu
można do znudzenia powtarzać e-poetom: skoro cię nie obchodzi cudza opinia i sam wiesz wszystko najlepiej, to po co publikujesz; skoro to, co piszesz nie spotkało się z entuzjazmem, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że faktycznie nie tworzysz dzieł sztuki
na koniec drobna uwaga osobista: świat nie jest przeciwko tobie — świat ma cię całkowicie w dupie, tak jak większość, poza nielicznymi jednostkami
każdy z tej większości posiada wokół siebie mniej lub bardziej skromny krąg ludzi, którzy nie do końca mają go w dupie i przez całe życie desperacko próbuje ten krąg poszerzać
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak, na razie faworyt, ale wolałbym żeby wygrał ktoś kto doceni swoje zwyciestwo :) (ten obawiam sie - moze nawet nie zrozumieć :/ ;) - a szkod marnować taką szansę zrobienia komuś frajdy :) )

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chodź. Wejdźmy tam. W las głęboki, w polany dzikich listowi o korzennym aromacie wieczornych westchnień. Wiesz, słońce jaśnieje w twoich włosach koroną, kiedy je rozczesujesz dłonią, jakby w zadumie.   Idziemy serpentyną wijącą się, zagubioną w przestrzeni gorącego lata, wśród stłoczonych lękliwie czerwonych samosiewów, wiotkich winorośli… W krzaku jaśminu, co lśni kroplami rosy, jawi się pajęczyna drżąca. I w tym drżeniu, w tej przedwieczornej zorzy, my.   Chodź. Weź mnie za rękę. Chcesz, wiem, choć kroczysz w panteonie niedomówień i jakichś takich, jakby pobocznych spojrzeń, które w tobie kiełkują z nasion niepewności.   Idziemy w cichym kołysaniu wierzb, w powiewach wiatru kładących się na pniach, na przydrożnym płocie drewnianym, na sztachetach, między którymi słońce przepuszcza w migotach swoje cienkie nitki jaskrawego blasku, na kładce przerzuconej nad perlistym nurtem strumienia, wśród feerii mżących kryształów.   Na naszych ustach i dłoniach, na skroniach…   Chodź. Wejdźmy w te szepty rozochoconych brzóz. W ramiona kasztanów ze skrzydlatych cieni. Niech nas oplotą, abyśmy mogli wzbić się na nich ku słońcu lekko. Z cichym krzykiem zamarłym na ustach.   Idziesz z tyłu ścieżką, bądź kilka kroków przede mną.   Dokądś wciąż wchodzisz. Skądś wychodzisz. Z jakichś zakamarków pełnych anemonów, z leśnych ostępów i w kwiecistym pióropuszu na głowie. Bogini natchniona śródpolnym wiatrem łagodnym. Uśmiechnięta.   Chodź. Idziesz. Znowu idziemy. Ty, przede mną. To znowu odrobinę za mną. Obok. Przechodzisz. Przemykasz lekko. Zatrzymujesz się, rozmyślając nad czymś.   To znowu zrywasz się truchtem, wybiegając o parę kroków wprzód.   Idę za tobą w ślad.   Kiedy wyprzedzam cię, oglądam się za siebie. Podaję ci rękę.   Nikniesz w cieniu na chwil parę, jakby celowo, naumyślnie. Na moment albo może i na całą wieczność. Nie wiem tego na pewno, ponieważ olśniewa mnie przebłysk spadający z nieba, co się wywija z korony wielkiego dębu.   Wiesz, to wszystko jest takie ciche i ciepłe. miękkie od poduszek z mchu i paproci.   Szepczę, układam słowa, kiedy ty, wyłaniasz się bezszelestnie z cienia (nagle!) i cała w pozłocie.   Od migotów blasku. Od drżeń.   Tuż za mną. Jesteś. I jesteś tak blisko przede mną, jedynie na grubość kartki papieru tego wiersza, który właśnie piszę (dla ciebie) albo źdźbła trawy, którym muskasz niewinnie moje spragnione usta.   Wychodzisz wprost na mnie, przybliżasz się, jakby w przeczuciu nieuniknionego zderzenia Wyjdź jeszcze bardziej. Proszę. A proszę cię tak, że już bardziej się nie da. Wiesz o tym. Więc wyjdź… Wyjdź za mnie.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-07-31)    
    • @Nata_KrukNo, bo jak krótki może być długi ? :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Marek.zak1Akceptujesz, zgadzasz się na wszystkie plusy i minusy. Dziękuję i pozdrawiam:) @LeszczymAlbo i nie :) Któż to wie :) Dziękuję i pozdrawiam:)
    • @Alicja_Wysockaten świat jest taki mały Las Palmas jest za rogiem? to ja się oszukałem marzenia mógłbym spełnić w knajpie ? w Gdyni, a nie w Krakowie?   :)) dziękuję i pozdrawiam:)    
    • @Nela Sam wiersz bardzo dobry, niesamowicie trafnie oddaje stan ducha. Dobrze, że piszesz, jest tutaj mnóstwo wrażliwych osób, mamy swoje wzloty i upadki. Jeśli to osobiste odczucia, to warto coś z tym zrobić. Pisanie o tym. to dobry początek. Bardzo pozdrawiam.
    • @Relsom Pięknie! Ciekawe jak brzmi to z muzyką? Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...