Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W basenie czarnej krwi,
W pachnącym mrokiem
Polu.
Odnalazł on mnie i
Ciepłym wzrokiem
Podniósł.

Otulił szczelnie mnie,
Kocem koloru
Życia.
Pocałunkiem serce
Nauczył znowu
bicia.

Tam, gdzie on dotknął się
Wyrastały
Rośliny.
Jak on dotykał mnie
Me się rany
Goiły.

To był mój anioł stróż,
Zesłany dla mnie
Z nieba.
Aby mnie mógł wspomóc
Zszedł kochany
Na ziemię.

Nie ma już skrzydeł i
Kolorowej
Białości.
Za to ma przecież mnie
I dużo mej
Miłości.

Opublikowano

Bardzo ładny wierszyk :) Taki zgrabny, nieprzegadany - z życia wzięty ;) Ale:
"Jak on dotykał mnie
Me się rany
Goiły." - to bym nieco przkształcił na:
"Jak on dotykał mnie
Me rany
Goiły się." :) - ale to tylko moje zdanie, może innym się podoba pierwotna wersja.

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Wiersz naprawdę mi się podoba...
ale zawsze jest jakieś ale... w tym wypadku za dużo tu "mnie", "me", "moje"... w wielu miejscach wyraźnie wynika z treści , że chodzi właśnie o Ciebie i zbędne (moim zdaniem) jest podkreślanie tegoż faktu...

Ogólnie wiersz mi się podoba, także jeżeli chodzi o formę... czasami również tak piszę...

Pozdrawiam
Krzysiek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wiesz... czasami płaczę,  pomaga nie zawsze,  a wystarczająco często,  by żyć dalej    gdy z brzegu występuje rzeka,  przemierza pagórki policzków,  niespiesznie dolinę ust przecina -  w niej słone niby paluszki łzy,  człowiecze i szczere jak uśmiech dziecka   wiesz... czasami płaczę     
    • @Migrena Schultz wiele nie stworzył pewnie nic ważniejszego ponad to o czym wspomniałeś ale wpisuje się w mój model pojmowania twórczości; porównuje się go do modernistycznego ekspresjonizmu Franza Kafki i przypisuje z surrealizmem, kreacjonizmem, psychoanalizą (Freuda i Junga). Właściwie po obejrzeniu spk haasa wszedłem na nową drogę postrzegania sztuki i zatrzymałem się w tym kręgu. Potem był Witkacy potem Beksiński ale Schultz był pierwszy. Jak każdy młody człowiek szukałem inspiracji pisałem malowałem nużyłem się w sztuce i ze sztuką stąd studia na kierunku fotograficzno filmowym. Dopiero rzeczywistość mnie wyprostowała i rzuciła na deski biznesu. Czy żałuję chyba nie choć moi koledzy zrobili kariery artystyczne czas pokazał iż nie byłem na tyle zdolny w żadnej dziedzinie aby się wybić. Natomiast bez sztuki nie potrafię żyć. Żyję z nią i nią. Jeśliby się pokazały jakieś rysunki Schultza to teraz byłyby warte od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Dużo ich nie pozostało a te co są to w muzeach w Warszawie i Krakowie. Swoje umiłowanie i pasję do Witkacego zawarłem w wierszu jemu poświęconemu Witkacy moje szaleństwo. Nawet go tutaj zamieściłem ale tylko dwie części bo nikt nie czytał. Ale się rozpisałem i w dodatku nie na temat.
    • Za sylwestra :))), bo cytat na wstępie zdecydowanie za dłuuuuuuuuuuugi, co zniechęca. Pozdrawiam :)
    • gdzie strumyk płynie z wolna rozsiewa zioła maj stokrotka rosła polna a nad nią szumiał gaj w tym gaju tak ponuro że coś przeraża mnie ptaszęta za wysoko a mnie samotnej źle Mezony ...piony ...neutrony... srebrzysty szlak Drogi Mlecznej a na nim lśnią tachiony zagadki Ramzesa wiecznej Astat. Bizmut. Tal. już sylwester się zbliża ubiorę zimowy szal oliwa - sprawiedliwa! szampana czas już wypić stokrotki w gaju liczyć!
    • @wierszyki Chłopcy to raczej w trampkach... chodzi mi o lekcje WF.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...