Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ojcu

coraz więcej rzeczy dostrzegasz
w rzece
ludzi
dat
zdarzeń

widzisz więcej i ostrzej
niż przez swoje życie
mimo że dni teraz krótsze
i tylko noce dłużą się niemiłosiernie

twój czerwony krawat
wypłowiał w szufladzie
oszukali cię tato
cały czas cię oszukiwali
zakpili sobie z ciebie
w ślepe oczy

w jakie oni ci bogi kazali wierzyć
w jakie

na twoim pocie
budowali swój świat
dając ci w zamian
chore od marzeń serce
i świecidełka którymi już dawno
nie przystrajasz niedzielnego garnituru

coraz więcej rzeczy dostrzegasz
w rzece

ona jedna cię nie zdradzi
kiedy przyjdzie pora
wejdziesz w jej nurt
i popłyniesz po widnokrąg
wprost w pomarańczowo zachodzące słońce


coraz więcej czasu spędzasz nad rzeką
w tajemnicy przed nami
mącisz kamykami jej spokojne lustro
aby nie było widać jak w nurt
spadają łzy
twoje łzy tato

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Dziękuję.     W marcu bodajże była taka sytuacja. Duże osiedle. Pierwsze naprawdę ciepłe promienie. Duże stado gołębi nerwowo przebierające nóżkami. Tyle ludzi. Tyle zwierząt. Które nadają życia zamkniętym betonowym ścianom.  I jedna pani umarła. Pusty pojemnik pod drzewem.   Wtedy dopiero można było ją zobaczyć w tym momencie.   Lublę jak każdy mieć ostatnie zdanie. Uprzejmie proszę o ignorancję pod komentarzem  Dziękuję. Miłego dnia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • @MIROSŁAW C. Ten tekst dotyka prawdy, którą zna się z bliska albo wcale. Nie znam lepszej metafory dla uzależnienia niż „szklana skała” - i nie znam lepszego opisu tego przebudzenia, które nie zawsze przychodzi z wybawieniem. Poruszył mnie ten wiersz bardzo - może dlatego, że i ja mam swoje ciche wspomnienia, ludzi, którzy zostali po jednej stronie butelki... i takich, którzy z niej wyszli, choć wydawało się, że nie dadzą rady. Piękne, bolesne. Prawdziwe.
    • W twoich oczach dostrzegam  twój świat Zawiera on uczucia i szczęście Pragnę być częścią  tego świata Ja i dama spoglądamy  na świat naszymi zmysłami Czarujący wieczór pełen namiętności Świat oczami jest piękny , gdy widzimy w nim miłość Cztery oczy i dwa serca , miłość przychodzi do życia Niech dla nas zabrzmi tango Potańczymy w rytmie miłości oraz naszego istnienia W spojrzeniach odkryliśmy naszą miłość Czas miłości pozostaje nieodkryty Spacerowanie także jest jeszcze niepoznane                                                                                                                         Lovej. 2025-07-19                Inspiracje . Pierwsze spojrzenie
    • otrzeźwiałem w połowie drogi  w cudze zwyczaje rozanielony na twarzy po pas w listopadowej topieli    a tkwiący we mnie mówca zapewne postać Boga  niczym lśniąca biel karki wkręcona w wałek maszyny z krótką historią ostatniej szarży  na nocne motyle   obrysowałem słowa w tanecznych wygibasach zbiory geometrycznych figur dla tworzenia pozoru ja Prometeusz przykuty do szklanej skały   dwoi mi się  i troi ręka opatrzności       
    • @Poezja to życie Od serca !
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...