Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Układy niedomknięte


Rekomendowane odpowiedzi

Droga

niebo odbija asfalt
oczy połykają przestrzeń

już nikt nie zatrzymuje
żadne z miejsc cię nie chciało
stajesz się maszyną maszyną


Materia i energia

prześladuje obsesja końca
jak tu nie bać się gliny ciał
a przewiercono ziemię już do sedna

dar sensu
przychodzi we śnie
jednak obmyty ze mnie


Entropia

cud dzień ledwo się składa
już z ciężkich chmur pretensji
w lekkość milion braków się rozpada


Prawo Archimedesa

żal mi ciebie
że ciągle
szkoda ci miejsca

rozpycha się twoja wolność

zalewa mnie pustka


Spadek swobodny

głowa kwitnąca w głąb siebie

nieświadomy przechodzień zegar

raz jeden szczęście
nie udaje komety
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic mnie już od bardzo, przebardzo dawna tak nie zainteresowało, jak te układy. Zwierzając się konsekwentnie dodam, że wykluwała się obawa, że nic już mnie nie zainteresuje. Cóż, nie pamiętam kiedy ostatnio potrafiłam odnaleźć się tak namacalnie, choć wcale moim zdaniem nie fizycznie w czyichś (?) słowach. Bardzo sie cieszę, że tego nie przegapiłam. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Witoldzie Marku:)

są u Ciebie momenty, za które warto tu wracać i wciąż i...
ale jak zwykle ja swoje ale muszę mieć:)
lubię klimat niedopowiedziany, lubię sama sobie "dorabiać" ideologię o której, wydaje mi się, wymieniliśmy krótką rozmowę pod innym wierszem innego autora. Dlatego smutno mi się robi gdy już się rozpędzam i pędzę do następnej cząstki, ale potykam się o takie wersy: stajesz się maszyną maszyną . Wypowiadam się, zaznaczę, tylko z pozycji osobistego gustu. Podobnie w Prawie Archimedesa, czytam ten tekst bez ostatniego wersu, jeśli pozwolisz. Oczywiście nie mowę że te wersy są niepotrzebne, pewnie bez nich trudno by było zrozumieć całość. Pozostawia miłe wrażenie, to stylistyka, która mi odpowiadaJ

pozdrawiam/a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jedność materii i energii" do mnie też nie bardzo przemawia, chytrze liczyłem na sugestie :) Ogólnie - pewno jedno duże Vide Tytuł. Niedomknięcie - czy wręcz uchylenie? Bo może ktoś zaraz wejdzie, wśliźnie się?... Rozpychanie się pustego miejsca - a nie?... Fizyka to jeden wielki kamerton poezji dla poezji (a matematyka - poezja pod mikroskopem? ale to nie ja wymyśliłem). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dagmara Gądek dziękuję za odwiedziny 
    • Oczywiście wiele można w temacie róż   Róża, lasy i świat "Nie czas żałować róży, kiedy płoną lasy - Nie czas lasów żałować, kiedy płonie świat, Gdy obszar ziemski jedną staje się Saharą... Nie czas żałować świata, gdy wznowił się chaos, Gdy dnia i godziny nikt nie wie, Kiedy Bóg, kulą ziemską w pierś trafiony, padł I powstał jak lew w swym gniewie! - Gdy noc każda najgłębszą czerni się żałobą... - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - - Jednak żałuję róży i płaczę nad sobą." MPJ    
    • @hania kluseczka śmierci nie ma, to iluzja :)
    • Leżę w mym łóżku, myśląc nad życiem, I myślę nad swoim małym odkryciem, Przed oczami mrok, widzę pustki, ciemność, Me uszy pięści tej muzyki senność.   Leżę, słucham, papieros w mym ręku, Każdy żyje w tym ogromnym lęku, Nie mają pojęcia o życiu, sensie, Żyją bezwiednie w wielkim procesie.   Sensem jest nauka, rozwój duchowy, Reinkarnacja, dobroć, uczuciowy, Życie to przygoda, a nie problemy, Walcz z nimi, nie damy się systemy.   Brak zgiełku i państw, jedna ów planeta, Brak wojen, konfliktów, oto jest skrzeta, Wszyscy szczęśliwi, żyjący symbiozą Kochający się swoją wspólną wizją.   Zakończmy ten chaos, bądźmy dobrymi, Stańmy się w końcu ludźmi mądrymi, Karma i Wszechświat, to mocno doceni, Finalnie z pewnością coś się zmieni.   Bądź lepszy i lepszy dnia kolejnego, Wyjdziesz tym na człowieka szczęśliwego, Kochaj ludzi, zwierząt urok wspaniały,  Doceniaj piękno, a nie świat nędzniały.   Na końcu dowiesz się, że było warto, Idąc do światła, dumnie, nieodparto, Poczujesz błogość, piękno wzruszające, Ujrzysz blask, miłość, szczęście chwytające.        
    • dlaczego tak szybko więdną kwiaty szarością popiołu w źrenicach zbłąkanych   każde spojrzenie kłuje i rani   w zaułkach co łzami zroszone jak bańki mydlane pęka nadzieja   gdy trudno życie do kupy pozbierać   a jednak   dopóki na łące kwiatów zostało a śpiew skowronka słychać pod niebem jakoś tam drepce los człowieczy z sensem bez sensu sam czasem nie wie   kiedyś znowu pobiegniesz na łąkę nie za daleko nie za blisko wtedy w blasku świtu lśnienia   nigdy nie zwiędną tobą zakwitną
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...