Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mieliśmy uczyć się ciszy
powoli
jak ślimak uczy się
ziemi

ale wtedy nie wiedziałam
o spiralnej skorupie która zakręca w głowie
mimo że oddziela
od wnętrza – jest mięsiste
(a mięsem się nie rzuca
- a więc sobą też nie wolno częstować
spontanicznie)

a ty wbrew temu pokazałeś rogi
leniwie jakbyś nie był pewny
czy to już
wolno
obnażyć nieciekawość siebie

zaczynam powoli rozumieć
że cisza nie czeka
ona na karku usypia
jak winniczek na liściu sałaty

syta
chrapie mi do ucha

to wtedy słucham jej tak chciwie
nawet gdy wadliwie niepozorna

Opublikowano

Jeśli brać pod uwagę cały tekst, świetnie dobrany jest tytuł... W sumie, dla mnie ,można by tez pominąć nawias.. ale ta wieloznaczność w odczycie.. jest dzięki niemu jeszcze większa.... Pozdrawiam..:)

Opublikowano

ostatnio preferuję inny styl pisania, mniej metaforyczny, jednak tu muszę przyznać że widać WARSZTAT, Agato, naprawdę sprawnie i wieloznacznie (pewnie ktoś już to pisał, wybacz nie czytałam komentarzy).

mieliśmy uczyć się ciszy
powoli
jak ślimak uczy się
ziemi


możnaby to potraktować jako wspaniałą miniaturę, zabiorę sobie jeśli pozwolisz?:)

pozdr. a

Opublikowano

Hej!!!
Wracamy do najwyższej agatkowej formy:D Świetnie. DObry koncept i wykonanie
mieliśmy uczyć się ciszy
powoli
jak ślimak uczy się
ziemi


zaczynam powoli rozumieć
że cisza nie czeka
ona na karku usypia
jak winniczek na liściu sałaty


a te dwie strofki sa piękne;D

Pozdrawiam Ae

Opublikowano

a mięsem się nie rzuca
- a więc sobą też nie wolno częstować
spontanicznie

a mnie najbradziej podoba sie to wlasnie przejscie :)
nic dodac nic ujac, sledze dalej Twoje posty :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Idę do ciebie po trochę relaksu by pomnożyć myśli i spaść w wir  upojnego snu   następny dzień pisze swoje wiersze o niedalekiej przyszłości i patrzy na stos wielkich informacji   próbowałem się zmienić jednak świt zmieniał się w pył i odchodził za noc gdzie szukał kilku słów.
    • @Dekaos Dondi „Czy bywa tak, że to, co zasłania światło, jest ważniejsze od blasku, który może oślepić”. Światło oglądane przez pryzmat ciemności ciekawy tekst w naszej paranoi przed światłem.
    • Pozwolę sobie odnieść się do faktów historycznych, bo w dyskusji pojawiły się stwierdzenia, które nie są zgodne z źródłami. Polowania na czarownice oraz skala przemocy religijnej była głównie domeną sądów świeckich w Europie (XVI–XVII w.), nie Inkwizycji. Szacunki współczesnych historyków są następujące: – polowania na czarownice: ok. 40–60 tysięcy zabitych (głównie sądy świeckie) – Inkwizycja (łączna skala): ok. kilkanaście do 50 tysięcy egzekucji – krucjaty: ok. 1–3 miliony ofiar (wszystkie strony konfliktów łącznie) Powyższe liczby nie są “opinią”, tylko konsensusem badań historycznych (XX/XXI w.). Jeżeli w wierszu pojawiają się zdania: „tylko ubodzy dostąpili spotkania z Nim” to to również stoi w sprzeczności z Ewangelią i faktami historycznymi — bo Jezus rozmawiał również z bogatymi, faryzeuszami oraz elitą. W dyskusji pojawił się także wątek współczesnej polityki. Tu także warto zostać przy faktach: – Kościół jako instytucja nie zawsze opowiadał się po stronie wolności – sojusze z władzami autorytarnymi występowały wielokrotnie w historii Dlatego proponuję rozdzielić: wiarę osobistą → może być autentyczna, głęboka narrację instytucjonalną → bywała w historii sprzeczna z etyką To jest jedynie przypomnienie, że: fakty są weryfikowalne — opinie nie muszą być.
    • W kruchości malutkie myśli  Podziwiają rozrost sił odwagi  Rozświetla umysł ich liczba  Nieskończona, rozwibrowana Wielka moc nagich liści  W której Bóg żył drzewa pradawne    Wpuszczone w korzeń  Znaczenie chwil wraz z wzrastaniem Zmienne jakby edytowane Odkrywamy koronę na tej suchej drodze  Czasami w zabawie  Czasami poważnie  Proste rymy tworzą bajkę    Przepastne głębie wydarzeń  Przez nas nie zrozumiane  Boskie wobec nas pragnienia  Trudne zadanie  Wydobyć potencjał nasienia    W refleksji ubieramy się uważnie  Wkraczając wprost do wnętrza ukrytego celu  Zabierając te wglądy w podróż doświadczenia  Czuć już  Bezruch dni w centrum istnienia    Zamykając przeróżne drzwi  Zawsze od relacji w kontemplację samotną  Zwykłe działanie  Cierpienie znoszone z codzienną godnością    I tu słychać nasze piosenki  Echa wzruszeń i wydarzeń  Słychać podziw  Ból ujety  Zajęte przestrzenie ego przeklętym    Naprawianie złego  Od głębokiego lasu Do poczucia zwykłego  Że umrze gdyż się narodziło  Było jest i będzie    Łóżko ogień drewno  Troska posiłek sedno    Blisko niewiedzy  Tkwi sen i spotykam miłość    Puszczam dłoń młodości zżytą z wiecznością       
    • @Berenika97 Dla Fizyki nasz nowy partner z Mechaniki Kwantowej jest bardzo niewygodny.:)) Udany wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...