Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cisza polega na mijaniu się dźwięków
- zabawie w pozory
co ich nawet nie słyszysz

bo czasem trzeba inaczej -
kolorować krakowskie ulice
błyskiem oczu

przez palce przepuszczać
kolejne tajniki
właśnie stworzonej wiary

a ty potrafisz - najnormalniej w świecie
rozkochać w sobie motyle
- układać ziarenka piasku
w slady twoich stóp

ja zaś wciąż jestem mniej dźwięczna
- bo nie wiem czy cisza
kiedyś przemówi

Opublikowano

nie rozumiem czemu jest nawias kwadratowy z przytoczeniem pierwszego wersu skoro jest tytuł ??
pierwsze trzy strofy może bez kopnięcia, ale całkiem dobry pokarm dla zmysłów poniedziełkiem skołatanych, ale 4i5 wyciągnieta jakby z innego świata,
zaczynając od tego że pojawia się strofa cztero-wersowa
a potem te motyle mówiąca cisza taki mdławy kicz że zrzuca z nóg,
w ogóle bym pomyślał o tym na nowo ...
brak pomysłu na skończenie ogólnie mówiąc

-

Opublikowano

nawias kwadratowy sugeruje najczęściej, że 'zazdrość' na tym wierszu się nie skończy ;)

nie lubię utworów budowanych regularnie - stąd czterowersowa strofa, zresztą, jeśli chcę przekazać więcej informacji w jednej zwrotce, to to robię. wkońcu jestem tylko początkująca ;)
dla mnie tam strofy się ze sobą łączą - trzeba się dobrze wczytać.
poza tym - chyba nie wszystkie motyle są kiczowate.

ogólnie rzecz ujmując - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. a i gusta sa różne ;)
dzięki za wizytę

pozdrawiam
kal.

Opublikowano

Hmmm....w zakończeniu pierwszej myśli, napisałabym...czego nawet nie słychać...
w trzeciej zwrocte... nie pasuje mi jakos ta wiara... może... stworzonej własnie wyobrażni..?
Poza tym... czy to koniecznie musi być "zazdrość"..?.. jakos brak mi tu roziwnięcia.. tego czegoś, co pozwoli przeczytac samo zakończenie..... cisza ..z pozoru.. przemawia i tak swoim językiem.;-)
Pozdrawiam serdecznie..:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierały trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i  konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierały

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Życie w jego świecie to bajkowy taniec, pełnia radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykanie oporu.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierali stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...