Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ludzie są jak komputery
wystarczy wstukać im do głowy
program

lub

wystarczy go ładnie opakować
w kontrastowych barwach

a sami zainstalują go w umyśle

do tego
wystarczy dodać ładną muzykę
klasyczną lub pop

by sami go włączyli

poza tym
wystarczy wymyślić chwytliwe hasło
a szczegóły treści pominąć

by się z nim zidentyfikowali

jeszcze
wystarczy puścić to w obieg
i czekać na sukces

by program pochłonął ich po uszy

mnie nie przekonuje moher ani ordynacka
ani sklep X, czy podpaski Y
(nic dziwnego
w końcu jestem facetem
i nie uda Im się tego zmienić!)

diabli wiedzą gdzie jest idylla bez spiskujących programistów
(diabli mówią, że tam gdzie chcą mnie odesłać,
po to by gdy skończę pracę na uprawie pieprzu
móc powiedzieć mi dobranoc)
i ich tworów z nocnych koszmarów Frankensteina,
wkradających się w podświadomość, przyczajonych jak tygrys,
który atakuje z zaskoczenia

Boże, Oni tu są...
Oni są wszędzie...

Opublikowano

coś powoduje, że nie jestem za! może to godzina 0:00, a może jakaś nijakoś w budowie. jednak wiersz wolny ma też przecież swoje prawa, swoje propozycje... postaram się powrócić do tego jutro (tzn. do tekstu). i chyba porównanie, na ktorym jest tekst oparty troche oklepany jest.
zato dobry fragment:
"
(diabli mówią, że tam gdzie chcą mnie odesłać,
po to by gdy skończę pracę na uprawie pieprzu
móc powiedzieć mi dobranoc)
"
Pozdrawiam! jednakowoż!

postaram się zajrzeć jutro!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Aro ! mam atak kata Mamora
    • A teraz wytłumaczę, od czego zaczął się mój proces myślenia? Zapewne uważam, że ma on ścisły związek z poprzednim wierszem, co zaowocowało dalszymi poszukiwaniami. Oto one:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      127x480 px (pikseli)   127x 480 = 60960 pikseli 1 piksel to 3 bajty, czyli w przestrzeniach kolorów RGB: R= red (czerwony) G= green(zielony) B= blue( niebieski) __________________________ Każdy bajt składa się z siedmiu albo ośmiu bitów, na przykład:   01010101 | 11001100 | 01010000 - to trzy bajty, które można zinterpretować jako cyfry, znaki interpunkcyjne i litery (duże i małe) oraz inne znaki!   _______________________________   60960 pikseli - ile ma bajtów? 60960x 3 bajty = 182 880 bajtów   182800 x 8 = 1 463 040 bitów (1463040 znaków binarnych)   Z tej całości udało mi się odczytać, zaledwie 1%   _____________________________________________   'est sigillum veritatis. - Znak równości jest pieczęcią prawdy 'Verbum sine spatio non resonat. -słowo bez przestrzeni nie wybrzmiewa   Jak to rozumieć? Jeśli pomyślimy o tym z szerszej perspektywy – patrząc z lotu ptaka, wszystko zaczyna nabierać większego sensu!     Widać to na miniaturze notatnika, wewnątrz którego zapisałem( zapisany został) ciąg 0–1, inspirowany pierwszą stroną Księgi Rodzaju – pojawia się tam efekt pareidolii. Naprawdę robi się ciekawiej...      
    • *REKLAMA* Bilbordy na pół nieba: "PLUSKAJ SIĘ PO LEPSZE JUTRO". Przyjdź bez ręki, wyjdź z paznokciami hybrydowymi. Zanurz się jako ślepy, wyjdź jako świadek Jehowy na rowerze. Masz wózek? Po plusku masz felgi jak z Need for Speeda. Nie uzdrawiamy dusz — bo cholernie szkoda na to wody. Ale ciało? Ooo, ciało to my robimy jak nowe! Czynne od poniedziałku do Apokalipsy. Wstęp — dobrowolny. Wyjście — zaskakujące. *AKCJA* Popołudnie gdzieś w czwartek, na końcu świata, gdzie jednorożce sikają brokatem, a Wi-Fi łapie tylko w piątki— jest jeziorko. Nie byle jakie. Cudowne. Magiczne. Wanna Matki Natury z funkcją „napraw mnie”. Najpierw wchodzi kobieta — ręki nie ma. Mina bojowa, jakby zaraz miała wygrać „Mam Talent”. Plusk, chlup, bul bul... Wychodzi. Ma rękę. Całą. Z paznokciami Nightshade nails i tatuażem „YOLO” na nadgarstku. Potem — ślepy. Wnoszą go jak świętego w lodówce. Pluska się, trochę się krztusi, ale wyłazi. Oczy jak talerze. Patrzy. Widzi! I od razu — selfie z mewą. Za nim — głuchy. Wchodzi jakby szedł po frytki. Chlup! Wychodzi. Słyszy! I od razu: — Dlaczego wszyscy tak drą ryja?! No cóż, cisza była lepsza. I wreszcie. Wjeżdża gość — paralityk na wózku. Wszyscy w napięciu. Chlup! Plusk! Fale jak przy lądowaniu wieloryba. Wyjeżdża… I co? Chodzić nie zaczął, ale… Ma od teraz, NOWE OPONKI w wózku. Chromowane. Błysk jak z reklamy pasty do zębów. Guma premium. Do driftu i jazdy bokiem po parkingu. Amen. *ZAKOŃCZENIE* Odwiedź nas i przekonaj się sam, Więc jeśli kręgosłup cię boli od życia, ręka została przy kosiarce, a oczy zgasły od patrzenia w rzeczywistość — przyjedź. Nie mów nikomu. Nie pytaj o drogę. Po prostu idź za tęczą, skręć przy jeżu w klapkach i szukaj nas Bo może — to jeziorko czeka właśnie na ciebie.          
    • @Leszczym Szczeropolskie ględy, na plus :) Pozdrawiam. 
    • @Berenika97 Miewam bardzo podobnie, więc spoko luz. Właściwie czasem czuję, że arty robić nawet już umiem, ale następny krok jest dla mnie niewykonalny. Mimo wykształcenia nawet i to wyższego i zupełnie pragmatycznego.  @Rafael Marius Świetnie, a ja dalej nie wiem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...