Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grzech


Rekomendowane odpowiedzi

fotoparanoja na twarzy zimy
kiedy słońce na zagięciu
periodycznie wyzwala cząstki
zbłąkanego światła

fragmentami spojrzeń mijanymi co dzień
kwitną kwiaty jak marzenia
korzeniami starając się sięgnąć nieba
więc proszę moich źrenic nie deptać

obłęd kołysany w dłoniach
wypuszczam na paralotniach
one stając się tańcem gwiazd
plączą galaktykę wspomnień

palcem zapisuje słowa w powietrze
myślę wówczas że powstaje
gdy odchodzę istnieje
a trauma jak komar sączy z nich krew

dostać sobą w głowę to chyba nie grzech (?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...