Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na wrotkach jak wędki kłusownika
ścigam się za tobą
ze wszelkich geometrycznie startów

zgubiony bardziej niż listopadowe duchy
bledszych nie ma
sypię popiół w niecierpliwe uszy
pokutuję niesłychane kłamstwa

nie jesteś ściana
ani dach jesteś geniusz tworzący bariery
co kamień ze mnie rzeźbisz czekaniem
dłutem tępym ciepłym

nie krzyczysz
nie prosisz
odmawiasz upominkom

a na ziemi tego roku
tyle wrzosu na bukiety

Opublikowano

Fachowa zabawa językiem, plus technika, np:

nie jesteś ściana
ani dach jesteś geniusz tworzący bariery
co kamień ze mnie rzeźbisz czekaniem
dłutem tępym ciepłym

wystarczy przeczytac, treśc obracająca się wokół skojarzeń, czyli otwarta na wszelkie interpretacje, a to okraszone puentą wręcz powalającą.
Zdecydowane tak.
Pozdrawiam.

Opublikowano

;)

oj Michale Michale;DDD wiedziałam, że teraz będzie ciężko komentować, ale nic mi innego na język nie idzie jak właśnie radosny uśmiech i jest dobrze;)

ale może jakieś detale

a więc z tym popiołem z tym byciem bledszym to wszystko mi pieknie współgra, no końcówka trafna, nie powiem, ujmuję wszystko klamrowo,ale może mogłaby być ostrzejsza?

ogólnie bardzo pozytywnie odebrałam ten wiersz, widać że walentynki nadchodzą, jest już w moich ulubionych:)

p.s ja się chyba domyślam kto jest A:)
Reginka

Opublikowano
"(A lato było piękne tego roku ).
I tak śpiewali: Ach, to nic,
że tak bolały rany,
bo jakże słodko teraz iść
na te niebiańskie polany.

A na ziemi tego roku było tyle wrzosu na bukiety ).

I śpiew słyszano taki: - By
słoneczny czas wyzyskać,
będziemy grzać się w ciepłe dni
na rajskich wrzosowiskach."


fragmenty prawie z pamięci :) szkoda że na kolejne wrzosy trzeba poczekać do jesieni....

hm...a tak a propos wiersza, to może to nawiązanie do Gałczyńskiego jednak kursywą ?

pozdr. (też A)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...