Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mróz ścina twarz
przy murze starego cmentarza
próchnieje krzyż i szronieje anioł
u stóp okopcony listopadem

początek i koniec
rozstaje dróg których nie ma
po powiekami

uśpione miasto
mówi dwoma głosami w przestrzeni
łączy czas i każde miejsce

nawet w palcach u nóg czuję dotyk śmierci

choć może tylko przemarzły

Opublikowano

pełno smutku, ale wiersz naprawdę dobry, podoba mi się, jest tak przestrzennie napisany:) jedynie ostatni wers jakos minimalnie poprawić....

Ps. Mi też było b.b.bardzo smutno, na szczęście już mi przeszło ;) tyle z tych smutków korzyści - że takie wiersze (jak Twój) powstają

Opublikowano

Jedynie drażni mnie "szronieje" - może jakoś inaczej dałoby się opisać zamrożenie "zabetonowanego miasta" czyli cmentarzyska, okopconego od dołu - jakby dymy piekielne? hm.., ja wiem,że to od świec - ognia wiekuistego1 Pozdrawiam. Wziąłem do ulubionych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...