może sąsiadkę przelecieć?

[Stefan_Rewiński]

zakochałem się znowu
straciłem głowę do reszty
dla mojej żony od nowa
już po raz który nie pamętam grzeszę
telefony esemesy listy słowa
do domu z pracy głupi się śpieszę
odgarniam snieg kopię ogródek do dań gotowy
nie czuję na talerzu spieprzonych wierszy

co robić Poeci
może sąsiadkę przelecieć?

[le_mal]

sąsiadka ma sąsiada
on jej ogródek zamiata.

[stanislawa zak]

Mało ci pracy przy ogro(M)dzie żony?
chceszże zatracić się, mój panie
inne doglądać zagony?

[Ewa_Kos]

tego się nie da zrobić
Drogi Panie Stefanie
z mody już dawno wyszło
takie zwyczajne latanie

Chyba że .....
lotnię kupisz Pan sobie
i przez sąsiadkę
przelecisz ..sposobem

[le_mal]

lub samolotem
pod niebios chmury
popatrzysz na nią
całkiem z góry.

[Stefan_Rewiński]

ja tam
nie będę
patrzył
ani
z dołu
ani z góry
tylko
kiecka
do góry
i wióry

[stanislawa zak]

wióry polecą z tego co pod kiecą?

[Stefan_Rewiński]

no tak
Żak!

[le_mal]

myślę że chyba w tartaku
te wióry
a jeśliś z sąsiadką
zostaniesz obdarty ze skóry.

[Stefan_Rewiński]

jakże
wilk
ma tańczyć
z wilkiem
kiedy
patrzysz
na mnie
wilkiem

[le_mal]

z takim wilkiem
zatańcz chwilkę.

[Stefan_Rewiński]

hej Jo Asiu
fajnie
nawet
figlarnie
wirtualnie
ale
może
poważnie
Poetko
gdzieś
w Polsce
Europie?

[Stefan_Rewiński]

to jak to?
we troje
mogę nie dać
rady
od
eskapady

[Stefan_Rewiński]

zatem
intrygę
planujmy
spokojnie
bogobojnie
dostojnie

[le_mal]

strach pomyśleć
co z intrygi
wyniknąć może
cała wieś pójdzie na noże

[Stefan_Rewiński]

to
my
w zboże

[Stefan_Rewiński]

to może
w lesie
albo
pekaesie

[Stefan_Rewiński]

trudno
niech będą
manowce
byle
ciepło
i na gówy
nie ciekło