Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dźwięk gasnącego światła
cichnie w narastającym mroku.

Przyduszony ciemnością, wciągam
ostatnie promienie do płuc,
łudząc się, że zmyślna ewolucja
postępuje i daje nadzieję
na przystosowanie.

Moje spodnie dawno już wyschły,
kaloryfer pomalowany na biało
ma w sobie najwięcej ciepła.
Wtulony w twarde żebra myślę,
czy od Adamowego mój początek.

Tytaniczny blask co duszę natchnął
milczy na wieki, skomlenia
liczyć nie wypada.

Na amen oślepiony tym
wewnętrznym, co już matowy,
zakładam spodnie i wychodzę.

Opublikowano

jeśli się nie narażę to opinię wyrażę :))

moim skromnym oczywiście 2 początkowe wersy mogłyby nie istnieć, ponieważ są nazbyt oczywiste iż poetycko płytkie.
podoba się natomiast bardzo:
"łudząc się, że zmyślna ewolucja
postępuje i daje nadzieję
na przystosowanie."
i bardzo na nie:))):"Tytaniczny blask co duszę natchnął", "skomlenia"oraz "Na amen oślepiony".
Ogólnie mnie zatrzymuje, choć bez większych emocji.
pozdrówkowo

Opublikowano

Witam.
Droga Nefertari, szczerze mowiac, nie zrozumialem o czym mowisz w swoim komencie.
Dwa pierwsze wersy iz poetycko plytkie?
Czemu nie tytaniczny blask? Jest to zaczerpniete z motywu antycznego, skad ludzka dusza.
Skomlenia- kontrast.
Amen- amen.
Dzieki for all.
bye

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...