Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dom pogodnej starości

mieszkańcy domu pogodnej starości
budzą się na długo przed pierwszym kurem
ustawiają swe wiotkie ciała przed oknem
i szklistym wzrokiem wpatrują się
w jeszcze ciemny krajobraz

jedyna gwiazdą widoczną wówczas na firmamencie
jest odbity w szybie ognik papierosa
przemyconego przez granice
regulaminowego wzroku siostry oddziałowej

mieszkańcy domu pogodnej starości
nie mają nazwisk i adresów
nie otrzymują listów
z tamtego świata

czasami przez niedomknięte okno
usłyszą szum wiatru lub odgłos ptasiego krzyku

skurcz mięśni twarzy jest wówczas
jedyną reakcją na zakazane wspomnienia

podczas porannego obchodu
już nikt o tym nie pamięta

pacjenci domu pogodnej starości
znają tylko topografię sufitu i makatek
rozpiętych nad łóżkami

na wszelki wypadek usunięto
jednak z ich portfeli zdjęcia najbliższych
wszelkie środki płatnicze
oraz bilety komunikacji miejskiej

jedyną rzeczą jaką im zostawiono
jest niebo na wyciagnięcie ręki

Opublikowano

Wiersz bardzo ciekawy i zmuszajacy do przemyśleń, czyli taki jaki powinien być dobry wiersz. Temat opowiedziany w niebanalny sposób to kolejny plus. Jedyne do czego mam wątpliwości to ten fragment:
"...wszelkie środki płatnicze
oraz bilety komunikacji miejskiej..."
Tak jakoś nie pasuje mi to do reszty.
Pozdrawiam i zapraszam do oceny moich wierszy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • dziś nie będę się  złościł ani płakał patrząc szeroko na ten świat   dziś chcę być jak wolność szczęśliwy nie bać się smutku ani prawd   dziś pragnę kochać zrozumieć wiatr szumiące drzewa echo i kwiat   dziś ponieważ jutro może być gorsze  może mieć trochę trudniejszą twarz
    • między aplauzem świata a szeptem duszy jest miejsce  na ciszę   w tym sanktuarium można spotkać siebie   jeżeli tylko będziesz gotowy   na prawdę  
    • @huzarc   made in huzarc   wiersz widzę jako manifest mentalnej twardości.    podmiot liryczny, doświadczony lub zmeczony kruchoscią własnej egzystencji, postanawia przyjąć postawę kamienia :   obojętność jako pancerz.   brzmi to w wierszu -  poszukiwanie fundamentalnej prawdy o życiu.     twardość jako forma prawdy o istnieniu   symbolizowane przez ostatnie dwa wersy.     fundamentalna prawda tkwi nie w uczuciach ale w chłodnym uporze materii.   wiersz głęboki. do zamyśleń. dobra poezja.        
    • Jeszcze nie narodzony wiersz zaledwie embrion z niewykształconymi metaforami bezrymowy po porostu biały  delikatny i bezbronny z dala od sadystów krytyków jeszcze bezpieczny w łonie zagubionych myśli karmiony tylko dobrym słowem rozpieszczany nieśmiało się rozwija chuchany i dmuchany oczko w głowie tatusia beztrosko dryfuje w umyśle czasem impuls go zarzuci ale nie chce wychodzić tu jest mu dobrze nie poddam go aborcji własne dzieci kocha się najbardziej jednak kiedyś muszę go wypuścić z rodzinnego gniazda chciałbym patrzeć jak dorasta poznaje czytelników do serc ich się przytula zapada w pamięć ale to jeszcze nie jego czas
    • @huzarc  myśl moja pierwsza :  "Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący" ( Hymn o miłości). Druga myśl. Każde istnienie na ziemi, od źdźbła trawy, poprzez kamienie, ma swoją przeszłość i pamięć. I to wszystko jest po coś. Ludzie,  potrafią językiem opisać czuć:  kształt mnogi, bezduszność uczynić wzorem swej kruchej drogi. A kamienie, polne, przydrożne są niemymi świadkami-( tysiącletnimi) historii.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...