Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w tym sezonie modna jest poezja gejowska i transwestycka
z subtelną nutą goryczy a nawet jawnej homoerotyki - napisała
Kazimiera Szczuka. jak pisze to nie sepleni - pomyślałem -
w każdym razie nareszcie mam szansę wybić się na powierzchnię
z moją twórczością.

szkoda że złośliwie komentowałem Jacka von Dehnela
na wycieczce do Warszawy. mógłby mnie wkręcić w literackie
środowisko. może nawet poznałbym Michała Witkowskiego z tym
jego irytującym kontratenorem może nawet darmowa gazeta
Metro zrobiłaby ze mną wywiad do jutrzejszego wydania.

w ogóle to moja matka ma rację każdy artysta to albo pedał
albo ćpun albo jedno i drugie. jak ona była młoda to tego nie było.
i ulice też były wtedy czyste.

Opublikowano

Zdaje się, że ograniczenie czytania do Metra i ew. Lampy i Iskry, może skutkować taką depresją (w świadomości peela, ktoremu wydaje się, że jest monotematycznie). W zasadzie można przyznać rację mamie - przynajmniej ma dystans do sprawy. A tak: ni pies, ni wydra; ani artysta - ani dziwka (oczywiście- peel ;).
Proszę spróbować to sprzedać. Jako felieton chyba wezmą ;)
pzdr. b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sorry, myślałem, że to peelKA ;D

A tak ogólnie, to jest jakiś zakaz w tej sprawie? Wszak powiadane było po wielekroć: co autor chciał nam powiedzieć w tym wierszu ;)
dyg, dyg
b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Jacku, doszywam rymowane falbanki, czy tam koronki, jak kto woli - żeby były w moim guście :) @Jacek_Suchowicz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No, to ja myślę, że jesteśmy dogadani - wiesz w jakiej sprawie?
    • wiersz oparty o anegdotę starą jak świat jeszcze dziadek to opowiadał  ale ujęty ładnie   nie wierz wszystkiemu co napisane  a co mówione dokładnie filtruj naucz się myśleć mieć własne zdanie a cię nie spodka już żadna przykrosć :)))
    • @Berenika97 Ojej, aż mi teraz trochę głupio za tę ‘głupawkę’. Ale może faktycznie coś między wersami tam zostało. Dzięki Ci ogromne! 
    • kap kap kapie deszczyk   fajnie uroczo na wdzianku szeleści        za kołnierzem kolejna kropla więcej i więcej aż sucha nitka zupełnie zmokła      słoneczko trochę kuka biedne przez śliczne chmurki a gdzie tam ciemne     na drzewach liście naderwane tęsknią szybują na ziemię wolniutko lub prędko   a nawet przedziwnie   to słota jesień zaprasza ślicznie   szumią szeleszczą różnym kolorem że kiedyś powrócą te same lecz nowe     lecz jeden w ciemię z łoskotem mnie walnął moknę na deszczu a jednak warto     bo chociaż mam guza na przyrodę myśli nie wkurzam no może trochę gdy błota do izby niebawem naniosę   lecz póki co moknę chętnie i przemokniętą tańczę piosenkę    tak przeuroczo wokół szaro aż wirowania ciągle za mało wesoła żwawa plucha strumyczki tulą skarpetki w butach    no klawo muszę przyznać cud widoczkami wilgotnym rytmem umysł użyźniać    jesień słota złota    co za różnica   tańczę chłonę i się zachwycam
    • @Berenika97 Berenika masz niesamowitą umiejętność łączenia faktów historycznych z ludzkim doświadczeniem. Twoje pisanie nie jest suchą rekonstrukcją przeszłości, tylko głęboko emocjonalną, osobistą opowieścią, która pokazuje, jak historia rezonuje w ludziach dziś  i jak bardzo wciąż potrafi dzielić lub zbliżać.   Trzecia część opowiadania pogłębia emocjonalne napięcie między bohaterami, a zarazem podnosi stawkę całej historii. Tu już nie chodzi tylko o przypadkowe spotkanie Niemca i Polki, to zderzenie dwóch pamięci, dwóch rodzinnych ran i dwóch wersji historii. Z dużą empatią oddajesz rozdarcie Moniki - jej reakcja nie jest przesadzona, ale bardzo ludzka. Widać, że pamięć o przeszłości wciąż żyje w niej głęboko, być może nawet głębiej, niż wcześniej zdawała sobie sprawę. Z kolei Wolfgang - wyciszony, uważny, choć może nie do końca świadomy ciężaru, jaki jego historia niesie dla kogoś z Polski.  To świetnie prowadzony tekst - z wyczuciem historii, ale i dużą delikatnością wobec emocji. Jeśli będzie kolejna część, z przyjemnością przeczytam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...