Jacek_Suchowicz Opublikowano 15 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2006 Po nocnym błysku nastało poczęcie, I w mig powiło się pokoleń dziecko. Jednak artysta pracując zawzięcie Kształtował muzę - lekko. Zmieniając słowa, wersy oraz zwrotki, Nadając rym, rytm, dbając o tempo, Podteksty ukrył umysłem dość wiotkim, I uwypuklił - piękno. Gdy ostatecznie przyozdobił muzę Płaszczem z metafor, przenośni szatą, To dedykując jakiejś pięknej Róży Pokazał dzieło - światu. Wiersz ten to polemika z Leszkiem.
M._Krzywak Opublikowano 15 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2006 Nie kojarze tej polemiki, ale sam tekst jest niezły... Lekki, przyjemny i niegłupi przy tym... Pozdrawiam.
Tali Maciej Opublikowano 15 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2006 teksty o rozkwicie zawsze połykałem ze smakiem, ten jest smaczny i liryczny nisko się kłaniam i pozdrawiam
Waldemar Talar Opublikowano 15 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2006 Przekonujący za to plusik pozdrawiam Waldemar
Alicja_Wysocka Opublikowano 15 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2006 Jacku, proponuję żebyś zniósł ten wiersz Leszkowi, pozdrawiam :)
Stefan_Rewiński Opublikowano 16 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. i spokój jakiś obwieszcza.
Jacek_Suchowicz Opublikowano 16 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2006 M. Krzywak: Dziękuje za szczere uznanie. Polemika z wierszem Leszka "Powstałe z chaosu" z działu Z Tali Maciej: miło że smakowało. Dziękuję Waldemar Talar: Dziękuję Alicja Wysocka: Alu mnie nie ujmuje że wiersz jest w dziale P. Ten dział jest naprawdę ciekawszy. Rozglądaj się wokół miłe obrazki i nowe formy. Tutaj w większości chcemy coś przekazać - mówimy słowem, żeby powiedzieć a nie tylko mówić. Stefan Rewiński: Po gorącej nocy spokojny poranek. Dziękuję dzie wuszka: Leciutko na palcach tańczę z Tobą walca ........ - pozwolisz, że nic nie będę zmieniał, a kocura to dawno powinnaś nauczyć porządku. Dziwie się, że grzecznie nie śpi na krześle - coś tu nie gra - za dużo waleriany dostał, a może tu o innego kocura chodzi? Pozdrawim wszystkich Jacek
Leszek Opublikowano 17 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jacku nie jest ujmą nigdzie zamieszczać to co piszemy. Tu jest bardzo ciekawie, ale i poza tym działem także. Co do polemiki, to jej nie dostrzegłem, gdyż ja opisałem niedolę twórczą której doświadczali dawni artyści, a ty pociągnąłeś temat. Pokazałeś co dalej się z dziećmi artystów dzieje. Pozdrawiam bardzo serdecznie Leszek. :)
Jacek_Suchowicz Opublikowano 17 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2006 Leszku!!! trzecia zwrotka "lśniło jak klejnot, pokoleniom przyszłym wpajając treści głębie". Usiłuję tylko powiedzieć, że to dziecko zanim zacznie lśnić..... to artysta musi się jeszcze napracować. Temat został dalej rozwinięty. Pozdrawiam serdecznie Jacek
Leszek Opublikowano 17 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jacku jak pisałem, w nocnej wenie twórczej artysta stworzył dzieło, które zazwyczaj zaczyna lśnić niezależnie czy artysta jeszcze będzie je dopieszczał, zazwyczaj na długo po jego śmierci ("lśniło jak klejnot, pokoleniom przyszłym wpajając treści głębie"). Dzieło takie prędko zmieniało właściciela bo artysta nie miał z czego żyć. Nie miał czasu na dopieszczanie bo nie wyrobiona marka była tania i trzeba było jej dużo sprzedać aby żyć. Jednak artyzm tych twórców polegał na tym, że pisali, czy malowali jak w narkotycznym transie, tworząc dzieła doskonałe. Pozdrawiam Leszek :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się