Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rzecz o słowie
(naprzeciw ulotności)

wolno?
tak wolno
wolno wolno

wolno tylko wolno
ale wolno?
No, wolno

wolność
powolność
postwolność

teraz to wszystko wolno
tylko wolno

Ale wolno!
No, wolno bo wolno, ale wolno.

Ależ tak nie wolno!
Wolno wolno!
Ależ nie tak wolno!

Szybko?
Niewolno.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ależ psze pana- jak to nie istnieje?:)

istnieje. w nas. a nigdzie indziej nie musi [i pewnie nie będzie].

Zgadzam sie z fridita. Wolnosc jak najbardziej istnieje. Zwiazana jest jednak z odpowiedzialnoscia, która to, co niektóre osoby, od tej wolnosci odstrasza.
Powyzszy wiersz jest przykladem takiej "malej" wolnosci, gdzie czytelnik moze czuc sie wolny i samemu nadac mu znaczenie.
Tak samo jest tez przeciez w zyciu. Im wiecej mozliwosci wyboru (co niesie ze soba wziecie odpowiedzialnosci za swoje czyny), tym wiecej wolnosci!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ależ psze pana- jak to nie istnieje?:)

istnieje. w nas. a nigdzie indziej nie musi [i pewnie nie będzie].

Zgadzam sie z fridita. Wolnosc jak najbardziej istnieje. Zwiazana jest jednak z odpowiedzialnoscia, która to, co niektóre osoby, od tej wolnosci odstrasza.
Powyzszy wiersz jest przykladem takiej "malej" wolnosci, gdzie czytelnik moze czuc sie wolny i samemu nadac mu znaczenie.
Tak samo jest tez przeciez w zyciu. Im wiecej mozliwosci wyboru (co niesie ze soba wziecie odpowiedzialnosci za swoje czyny), tym wiecej wolnosci!

o której odpowiedzialności mowisz, davidzie ? [tak gwoli ścisłości] :)
Opublikowano

"Postšpię tak, a nie tak, znajac skutki tego wyboru i liczac sie z nimi!"
Ta odpowiedzialnosc ma rózne oblicza, fridito. Zaleznie od sytuacji, w której podejmujemy decyzje, jednš z wielu mozliwych - rozwišzujšc tym samym jakis konflikt. I nie gra tu roli, czy chodzi o wybór pasujacych butów na dancing, czy zawodu. Sytuacja konfliktu jest zawsze ta sama. A im wieksza liczba mozliwosci, tym wiekszy stopien wolnosci. Sęk w tym, ze wiekszosc ludzi unika tej odpowiedzialnosci, powolujšc sie na nieuchronosc wydarzen, zasade przyczyny i skutku itp., widzšc sie zapedzonym w kozi róg. Nic dziwnego, ze narzekaja na brak wolnosci.
Moim zdaniem wolnym mozna byc nawet zyjac w panstwie totalitarnym, postepujšc zgodnie z wlasnym sumieniem i bioršc za to odpowiedzialnosc. Oczywiscie moze to oznaczac strate fizycznej wolnosci (siedzšc w ciupie) lub nawet smierc. No, ale wybór zalezy zawsze od samego siebie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Najlepiej przy piwie i powoli.
No, ale nie pozostawiajac zabawy na boku, czym innym jest wytlumaczyc komus cos, a czym innym, zmienic jego postepowanie.
Napewno latwiej byloby wytlumaczyc swoje pojecie odpowiedzialnosci jak i wolnosci, lub zauwazyc, ze nasz rozmówca to sie o anarchiste byc moze kiedys otarl, ale cóz z tego. Dojrzalosci sie nawet nie wymusi.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zrób cos, czy powiedz cos?

Kilka lat temu pracowalem w szkole dla dzieci z psychiczny uposledzeniem. byl tam tez Dragan, mial moze 16 lat. bardzo fajny chlopak. pewnego dnia dowiedzial sie, ze mówie po polsku i poprosil, zebym powiedzial cos...po polsku. zapytalem sie,
-czego chce uslyszec?
-Dzien dobry, odpowiedzial (oczywiscie w swoim jezyku)
-Dzien dobry, odpowiedzialem (tym razem po polsku)
-A..a co to znaczy?


Uwaga!, dowód:








("mówienie jest srebrem, milczenie zlotem" - ludowe)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Stworzyłeś niezwykłą alegorię. Konwencja "teatru w teatrze" - gdzie bramkarz-narrator wprowadza widzów na spektakl o łące. Jakże gorzka obserwacja mechanizmów władzy i społecznej hipokryzji. Koniec z zamykanym na zamek wejściem i pytaniem "czy się śni?" - To ostrzeżenie: oto mechanizm, który się powtarza. No i się powtarza. Świetne!   
    • były żonkile tulipany krokusy kalina bzy konwalie piwonie   dziś pozostały po nich tylko zapachy i żal tamtych dni   dziś tylko chryzantemy astry i samotna ostatnia z róża   w moim ogrodzie zasypia mówiąc do widzenia kończy się mój czas   ale nie martw się  mój miły kalendarz szybko mknie nim się obejrzysz   znowu zakwitną twoje  marzenia w ogrodzie barwnym jak sny  
    • @Florian Konrad Dla mnie jest to wiersz o momencie utraty kontroli nad własnym życiem. Świetnie wykorzystałeś konwencję horroru (nawiązanie do "Autostopowicza") po to, by nagle odwrócić sytuację - to nie intruz jest zagrożeniem, to my odkrywamy, że jesteśmy "na gapę" we własnym życiu. Mocna końcówka - "ciągle jedziemy. trwa czas przeszły". Jak trauma, której nie można zatrzymać ani przepracować.
    • ~~ Prohibicja u celu .. pierwowzór z PRL-u - lecz dziś w innych godzinach. Lobbyści bimbrowników (wobec słabych wyników) - czy w tym leży przyczyna? Producent destylarek (jest tutaj kilka marek) - gotów wyłożyć kasę. Przedstawiciele ludu nie widzą tutaj brudów - takich zaś w Sejmie masę .. Ooo .. ludzka przewrotności - kiedy wreszcie zagości w łbach władczych decydentów; że w owym ich zamiarze ciąg dalszy przykrych zdarzeń - bimbrownie .. miast "wódkowstrętu" ~~
    • @Roma Pewna krzywa była tak krzywa, że mój wczorajszy komentarz zgubiła. A może raczej to była skrzywionej czasoprzestrzeni wina? A poważnie to lubię połączenia matematyki i fizyki z poezją - Tomek jest fizykiem, więc nie muszę Ci tłumaczyć, jakie zrobiłaś na nim wrażenie. Świetnie połączyłaś fizyczny proces z ludzkim doświadczeniem. Proces adiabatyczny δQ=0 - oznacza, że nie ma wymiany ciepła między układem a jego otoczeniem, układ jest doskonale izolowany termicznie od swojego otoczenia. (musiałam to napisać, nie pytaj dlaczego! :)) Wiersz Twój jest tragicznym opisem bytu (lub relacji) tak kruchego, że nie jest w stanie przetrwać kontaktu z innym - "nie do bycia". Podmiot liryczny próbuje zamknąć się w "adiabatycznym" systemie, by uniknąć strat, ale sama ta próba jest "kaleka" (nieszczelna) i skazana na porażkę. Każda próba bliskości ("dotyk") prowadzi do "pogubienia", a pojawienie się konkretnej osoby ("ty") wywołuje ostateczny, nieodwracalny rozpad w chaos. To poetycki obraz kogoś, kto być może pragnie bliskości, ale jego wewnętrzna struktura psychiczna jest tak niestabilna, że kontakt z drugą osobą, zamiast budować, niszczy go doszczętnie. Tak to rozumiem, może błędnie, ale nam się podoba.  Niesamowity wiersz! Pozdrawiam -y! :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...