Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

podarunek (i nie poprawię tytułu)


Rekomendowane odpowiedzi

dostałam od życia iskrę
schwyciłam ją w dłonie
schowałam głęboko głęboko
rozpaliła się ogniem gorącym
niespodziewanie gasnąc
zostawiła garść
spopielałego smutku
i krwawiącą pustkę tam
gdzie kiedyś było serce


zamknęłam się głęboko
w klatce milczenia
za kratami łez
bezskutecznie szukałam drzwi
osaczona
nie mogąc uciec
próbowałam popiołem
zasypać pustkę tam
gdzie kiedyś było serce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... cała wielka metafora spalania z całym tym popiołem, gorącem, chłodem i w ogóle... przyznam, ze tyle razu sama o tym pisałam, że mnie zwyczajnie nie poruszył. Doceniam jednak prawdę w twoich słowach, Joasiu.

Teraz kojarzy mi się z dziurą po WTC...

pozdrawiam
m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...