Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem...
ze słów krwią broczącą...
czerwoną cieczą tak bardzo gorącą...
boisz się mego dotyku...
uciekasz w niewidzialnym uniku ...

Jestem...
Smutkiem w oczach człowieka...
Gdy zawsze bliska śmierć...
...za rogiem się kryje...
...na każdego czeka..


Jestem...
niesłyszalnym wspomnieniem
niewidzialnym sumieniem
deszczu zimnego, mrocznego,
z oczu kapiącego..

Jestem...
dzikim, erotycznym głosem serca...
bezwstydnym słowem
budzącym się w mej głowie..


Jestem...
Wyciągniętą, potrzebną
pomocną dłonią ...
Jak nić Ariadny
w labiryncie pułapek..


Jestem...
czekającym, jak
dusze potrzebujące odkupienia,
cierpieniem, aby rzucić w Ciebie
ciężkim, porzuconym kamieniem...


Jestem..
Znaczeniem sensów
ukrytych...
Symboli jeszcze
Nie odkrytych...


Jestem...
Łzą spływającą,
tak cicho, bezradnie
niczym dziecko porzucone,
samemu sobie pozostawione...

Jestem...
W ogniu płonącą
lawiną namiętności...
ugaszoną przez powódź
obojętności..

Jestem..
napiętnowaną
po mnie pamięcią...
niczym ciałem pokrytym
tysiącem widocznych blizn

Jestem..
Radością, szczęścia tchnieniem...
Uradowaną, tak bardzo
Twego głosu brzmieniem...

Opublikowano

wielokropki niepotrzebne; osobiscie nie przepadam za wierszami rymowanymi, jesli jest rymowane, to juz musi byc naprawdę dobre, zeby mi sie spodobało, ale to jest tylko moje upodobanie :) poza tym nie czuję tutaj jakiegoś konkretnego klimatu, który by mnie porywał jakos, a polaczenia słow nie są orygianlne, wiec raczej jestem na nie, ale życzę Ci powodzenia i zachęcam: pisz, pisz, pisz dużo! i czytaj duzo wierszy, a myslę, ze zrodzi się niedługo coś lepszego, ciekawszego :) tak czuję; a poza tym, to ja jestem amatorką i sama lepiej nie pisze :) pozdrawiam :)

Opublikowano

oj bardzo niekonsekwentnie poprowadzony rym, gubiz przez to rytm a to jest najważniejsze w takiej formie wiersza
całość przegadana i jedna strofa zaprzecza z koleii drugiej i tak w kółko, "jestem jestem jestem" i nic konkretnego z tego nie wynika

forma słabo, treść słabo


nisko się kłaniam i pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...