Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Deszcz tak dzwoni jak
sto
małych
szarych
dzwoneczków

Narasta, upadł i znów szumi
na
szybach
dachach
ulicach

W tej serenadzie wiatru słychać
wyraźnie
chichot
łkanie
szept

Słychać żale za minionym latem
tęsknotę za śniegiem białym.
Jak koją serce takie chwile
Jak rzucają
cień
sen
i liście.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wedlug mnie enter jest wlaśnie celowo uzyty tak czesto, zeby oddac klimat deszczu, przekazac właśnie tę (pozorną) nudę, ktorą ze sobą przynosi; kiedy patrzysz na wiersz albo przeczytasz niezbyt uważnie wydaje się nudny - tak jak deszcz, gdy się nad nim nie zastanowisz, ale jak zglębisz wiersz, to jest w nim coś niezwyklego - jak w deszczu, gdy chwilę w nim przystaniesz i o nim pomyslisz. Pozdrawiam autora!
Opublikowano

"wedlug mnie enter jest wlaśnie celowo uzyty tak czesto, zeby oddac klimat deszczu, przekazac właśnie tę (pozorną) nudę" Agnieszka S.

tutaj wkleję fragment tekstu Virsus Nirivanus, który jest już teraz nie obecny na forum, a który też bawił się w uchwycenie deszczu przez spację i enter proszę spojrzeć:


"Pad
(a)
Pada
(aaaaaa!)
pada p a d a
d e s z c z p a d a

a a a a a a a a
! ! ! !



p : :: :::: :::
a
d
a
a a
a
a !!!!!!

Kończę bo p a d a!!!!"

chciałem tylko przez to podkreślić że ułożenie wiersza ma duże znaczenie dla czytelnika, jeśli Pan Piotr używa entera wymieniając
"szybach
dachach
ulicach"

to mi automatycznie kojarzy się to z niewdzięczną wyliczanką,
przeczytałem dzis wiersz jeszcze dwa razy i powiem że początek rzeczywiście ma fajny klimat z tymi dzwoneczkami, lecz jednak to nie zmienia mojego zdania o monotematyczności tekstu i enterozie przewlekłej

nisko isę kłaniami pozdrawiam

Opublikowano

no właśnie przytoczyłem to po to aby ukazać jak mizernie wychodzi uchwycenie deszczyu przez enter i spację, taki był zamysł wklejania tamtego posta
oj widzę Agnieszko, że jesteś obrońcą a ja oskarżycielem, zatem więc gdzie jest podejrzany o popełnienie tego wierszydła heh

nisko się kłaniami pozdrawiam

Opublikowano

De[color=#FF0000]szcz[/color]

De[color=#FF0000]szcz[/color] tak dzwoni jak
[color=#FF0000]sto[/color]
małych
[color=#FF0000]sz[/color]arych
dzwone[color=#FF0000]sz[/color]ków

Nara[color=#FF0000]s[/color]ta, upadł i znów [color=#FF0000]szumi[/color]
na
[color=#FF0000]sz[/color]ybach
da[color=#FF0000]ch[/color]ach
ulicach

W tej serenadzie wiatru [color=#FF0000]słyszę[/color]
wyraźnie
[color=#FF0000]chichot[/color]
łkanie
szept

[color=#FF0000]S[/color]łychać żale za minionym latem
tę[color=#FF0000]s[/color]knotę za [color=#FF0000]ś[/color]niegiem białym.
Jak koją serce takie chwile
Jak rzucają
[color=#FF0000]cień
sen
i liście[/color].

Ostatnio konfigurowałem tunier tv, to wiem coś o tym. Niestety też nie dało się nic z nim zrobić. Żaden syk nie pomagał. A szkoda bo się podobnie jak ja napracowałe[color=#FF0000]ś[/color]. P.a.da.m d.o. nó[color=#FF0000]sz[/color]ek.

Opublikowano

Usunąłbym powtórkę tutułu, a także "pozdrawiam Piotr" z końca wiersza. Nie wiem czy deszcz tak dzwoni jak dzwoneczki, chyba za wyskoko w dźwięku dla deszczu. Tutaj rzeczywiście przydałoby się granie raczej sylabami, a nie enterem. Pamietasz "Ptasie radio" z dzieciństwa, ile tam dźwięków było...............?Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie znoszę dzisiejszej poezji, ponieważ "dzisiejsza" poezja nie istnieje,  wszystkie utwory pisane są jakby z odgórnie ustaloną relacją do dawno zmarłych artystów, jakby ich głównym celem było jedynie pokazanie: "Widzisz co by na to powiedział Mickiewicz? Obrzydliwe, nieprawda? A więc jakie to dzisiejsze!". Współczesna poezja definiuje się nie tym czym jest, ale tym czym nie jest, tym co odrzuca, grając grę pozorów o zrzucaniu z siebie ołowianych kajdanów decorum, gdzie tak na prawdę jest to jedynie przeżuwanie starych trików z początków zeszłego stulecia, tym bardziej ironiczne, im bardziej przeżuwacz taki chce pomiędzy mlaskami perorować o swojej nowatorskości.    Czytelnikowi powinno się to od razu zdać nieautentyczne, a po czasie - zwyczajnie nudne. Nie ma w tej poezji prawdziwej istoty dzisiejszego życia, ponieważ cały czas oglądamy ją jedynie przez pryzmat osób trzecich - tych magicznych "klasyków", których okowy staramy się rozpierać, a więc dzisiejszą poezję czyta się jedynie jako fetyszystyczną pornografię, gdzie postacie mogą się pieprzyć, ale tylko ku zadowoleniu mężczyzny siedzącego na fotelu w rogu pokoju, a u nas tym Panem może być chociażby Mickiewicz. Z początku może to odbiorcę uwierać, można czuć, że stanowi się wbrew swojej woli część tej erotycznej zabawy, że także i rola odbiorcy jest w tej sytuacji nie tylko sztampowa, ale o zgrozo pożądana, i stanowi dla naszego niewidzialnego fetyszysty źródło zadowolenia. W takich momentach, można marzyć o ucieczce w inne czasy, w styl życia który nie byłby źródłem niczyjej satysfakcji, ale taki, który byłby po prostu "nasz". Kiedy zdajemy sobie sprawę, że nie ma w rzeczywistości ucieczki od zaplanowanego scenariusza, jedyne co pozostaje nas wypełniać, to nuda. Nuda. Nuda. Nuda. Kolejny wiersz. I kolejny. O niewziętym L4, o zakupach na obiad, o kolejce w przychodni albo o tym, że pani K. jest dzisiaj tak jakoś smutno.    Zawsze dostaniemy w tym momencie klasyczne (sic!) pytanie fanów danej poezji, tzn. "Czy to nie jest autentyczne? Czyż to nie jest istota sztuki?" Nie. To nie jest autentyczne. Jest tak autentyczne jak miłość w filmach dla dorosłych. Oczywiście, ruchy są całkowicie w porządku, może nawet bardziej przemyślane niż na co dzień, ale wszystko jest jedynie grane pod kamerę. I może coś nawet jest w tym porównaniu, może dzisiejsza poezja stanowi te same, fraktalne ruchy, w przód i w tył, i w przód, i w tył, wierzganie się w brudach codzienności, ale nie po to aby coś w nich znaleźć, lecz dlatego, że jakiemuś starszemu mężczyźnie ten brud na ciele się po prostu strasznie podoba.
    • @Tectosmith Z tego jestem kontent i ma już niech sprawdzę... @Tectosmith 415 wyświetleń, 2 lajki i 30 moich autorskich zaglądnięć :)
    • @SomalijaPo co nam pierwiastki:)
    • @Waldemar_Talar_Talar Poducha zazwyczaj lubi posłuchać, taka już jest.
    • @violetta Raczej odkryła... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...