Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

. pękające żyłki, oczy
wyskakujące z orbit
pracująca tłocznia brzuszna
napinające się wszystkie mięśnie
antagonistycznie rozluźniane
cztery litery
mój wentylator parska jak koń
walczę z samym sobą
błysk ciemności
przerażenie łomot serca
burza myśli
już lepiej spokojniej ciszej
szukam w ciemnościach [siebie]
co się stało? Straciłem wzrok?
rozsadziło mi gały?
na szczęście nie.....
oczy w ciemnościach
przyzwyczajają się
zaczynam widzieć ciemność
nicość która mnie otacza
czuję jak się zbliża, przesuwa
perlstatyka jelit
rozsadza mnie
piekielny ból
czekam na oświeceniei
na ukojenie
które nie nadchodzi
ukojenie bólu piekielnego bólu
stękam, jęczę napinam się
zbliża się- coś lub- ktoś
wyrzucam z siebie
całą złość
swoje oblicze
paskudne obrzydliwe
monstrualne- coś
monstrualny- ktoś
kto to?
puk... puk...
kto tam
jakie kto tam
jakie puk.. puk
rozmawiam z kim?
z tym -czymś lub -kimś
[z sobą]
z własną paranoją
koniec już po wszystkim
znikną piekielny ból



„Rodziłem diabła
Na pustyni
Wlókł się po piasku
Rodziłem go odbytem
Z niebytu wyłaził
Ze mnie
Stękający twardziel
Żółto czarny lśniący
Ciężki nudny
Powleczony śluzem
Przemieniał się
W nalane krwią oko
Ciało wychodzące z mojego
Ciała
Opuszczające mnie
Pustoszące
Przemieniające
Mnie w nic
W czarną dziurę

Ci którzy przechodzą
Przez ten pokój
Odczytują rękopis
Nie skończonego
Wiersza
Z niesmakiem

Ten sztuczny patos
Te wydzieliny
Ta żółć ta krew ta woda
Ten ekshibicjonizm
Wzruszają ramionami
Opuszczają warsztat
Poety który odebrał
Sobie.....”
Fragment wiersza „Klatka” T. Różewicza




[Całość powstała pod wpływem wiersza T Różewicza „Klatka”. Sytuacja zdarzyła się na zawodach w Niemczech w [Landshut]. Podczas posiedzenia w toalecie czytałem akurat ten wiersz, gdy w pewnym momencie jakiś nieświadomy mojej obecności Niemiec opuścił ubikację gasząc za sobą światło] Maj2004

Opublikowano

po 1. byki
po 2. żadnej tu treści
po 3. żadnej tu poezji
(a o przerażeniu, że "oczy mi pękły" to znacznie lepszy jest kawał)

kiszka ten tekst, naprawdę nie ma tu ani grama wiersza :/
bez obrazy

pozdrawiam

Opublikowano

spokx liczyłem się z takim odbiorem, ten tekst to jest jeden z moich pierwszych wierszy, powiedzmy że od czegoś takiego zaczynałem przygodę z pisaniem
(te gały wzieły sie właśnie z dowcipu)

dzięki za wizytę nisko się kłaniam i pozdrawiam

Opublikowano

moim zdaniem wiersz tu jest, ale:
1. nie istnieje bez kontekstu, który autor zresztą przytacza, ale mimo to jest to raczej w poezji niedopuszczalne, żeby utwór po oderwaniu od kontekstu stracił zupełnie sens.
2. nie jest niczym więcej, jak tylko przeróbką, moze rozwinięciem, tak czy inaczej - wykorzystaniem pomysłu Różewicza.

Opublikowano

masz dużo racji, że bez podkładki Różewicza to są puste słowa
tekst był pisany do pamiętniczka, czytałem wiersz zgasło światło i natchnęło
wyszedł gniot, ale zawody za to jak wyszły heh
fajnie wspominam tamten okres

Opublikowano

Ktoś tutaj napisał mądre słowa, że wydaje się iż Różewicza łatwo kopiowac (wiersz biały). Chociaż pierwszy raz to ja pisałem walentynke :)
Miałem też znajomą, co potrafiła w knajpie znikac na dłuuugo, by właśnie pisac wiersz w toalecie.
Takie anegdotki daję, bo faktycznie czytając dzieło nie bardzo mogłem odnieśc dzieło do twórcy tegoż... ( czego nie wolno robic podobno). Bo wiersz sam w sobie to chyba o kupie :) Taki podejrzany egzystencjonalizm wyszedł.
Za to serdeczne pozdrowienia.

Opublikowano

... i co ja tu mogę dodać jeszcze od siebie. Nie lubię takiego pisania. Każdy ma swoją broszkę ;)
... co by tu jeszcze dodać... hmm... gratuluję srebra.
Ten co zdobył złoto, to dopiero musiał napisać wiersz!!!
Pozdrawiam. JaM

Opublikowano

dzięki wszystkim za odwiedzinki
tego się spodziewałem po treści komentarzy
ale jak pisałem wcześniej ten tekst jest mi bliski ze względów na okoliczności powstania
jeszcze raz wszystkim dzięx

nisko się kłaniami pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Umarli za życia. Wiele rodzajów symbolicznej śmierci można pod to podciągnąć. Zapomnienie przez bliskich, przyjaciół, ewoluujące w samotność i w  świadomość tego, że nie jest się już nikomu potrzebnym. Ale też np, traumy życiowe, depresję, poczucie bezradności i braku sprawczości. Albo jeszcze inaczej - zobojętnienie, znieczulicę. Lub - coraz powszechniejszą - alienację społeczną (przez innych, ale przez siebie samych także, i to nie tylko w mechanizmie obronnym, ale też dla pozostawania w strefie komfortu). Dużo by pisać. Gram współczucia - czy to coś zmieni, czy to coś pomoże? Jako ludzkość, stajemy się coraz bardziej martwi społecznie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Litościwie powiedziane.   Wydaje mi się, że większość czytelników dokonała tych wszystkich opisanych w wierszu odkryć mniej więcej w wieku 15 lat, a nawet wcześniej. Co im więc ten utwór mógłby zaoferować?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Naprawdę zastanów się, co piszesz.   Obaliliśmy poprzedni reżim po to, aby dobrowolnie wkopać się w nowy?   Dlaczego my mamy ponosić koszty społeczne, podczas gdy USA, Chiny, Indie, Rosja trują na potęgę? A będzie jeszcze gorzej.   Zamiast zniewalać ludzi, mówić im, co mają jeść, ile ubrań rocznie kupować i czym mogą poruszać się po mieście, niech unijne urzędasy zajmą się np. problemem trwałości produktów. Nie od dziś wiadomo, że obecnie długość 'życia' przeciętnego sprzętu AGD obliczona jest mniej więcej na okres ważności gwarancji - urządzenia wyprodukowane są tak, żeby popsuły się krótko po jego upływie, to jest pewnie po ok 2-3 latach. Dodatkowo kreuje się popyt na coraz to nowocześniejsze  produkty nafaszerowane bajerami, które zarazem są wysoce awaryjne i nikt tego nie naprawia, ze względu na koszty, a do tego pewnie też na brak wystarczających umiejętności, bo tu nie wystarczy śrubokręt i odrobina smykałki. Dawne lodówki, pralki, magnetowidy, odkurzacze pozostawały sprawne nawet przez 20 lat i więcej, i zawsze znalazł się jakiś szwagier złota rączka, który umiał to zreperować. Ile by można zrobić dla naszej planety, gdybyśmy nie zawalali jej tonami zużytej elektroniki, urządzeń gospodarstwa domowego (których produkcja wymaga na pewno nakładów energetycznych i nie wierzę, że recycling załatwia sprawę, bo gdyby tak było, nie wzrastał by boom na metale ziem rzadkich, który świadczy o tym, że branża nie jest samowystarczalna, bazując jedynie na utylizacji odpadów).
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Teraz trzeba z tym uważać. Spontaniczne przytulenie kogoś może skończyć się nawet procesem. Ale za to niektórzy zakładają działalność zarobkową, gdzie za przytulanie inkasują niezłą kapuchę, i bynajmniej nie mam na myśli sex workerów. Sami odarliśmy się z ludzkich odruchów przez jakąś kretyńską poprawność polityczną, tylko po to, aby teraz musieć za te odruchy płacić.  Ot, paradoks czasów.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...