Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zakładając kolejne maski
wirtualnie sterylne mumifikując
siebie samego pieszczotliwym strumieniem
elektronów nie wie przecież czy realnie nie straci
dziewictwa może być trochę dziewicą i w ciąży trochę
a nawet jeśli całkiem w połogu to przecież wszyscy jesteśmy
tutaj równi każdy może pisać fałszywe świadectwo obrzucić błotem
sformatowanym odpowiednio rzucić pierwszy ciężkim jak kamień słowem

Opublikowano

nie wiem czemu komentarzy brak.
specyficzny autor. jakiś. niegłupio. trafia.
zresztą, co ja sie tu pałętam, nie mój dział.

Opublikowano

acha. nie wiedziałam, ze do Księgi Nr1 (?), ale wiedziałam, że mocny. rzucanie slowem ciężkim jak kamieniem kojarzy mi się z kamieniowaniem grzesznicy z ewangeli ( tak wiem, pewnie to banalne skojarzenie). ale ruszyć dyskusje warto, to zawsze wzbogaca, a dobre wiersze i tak żyją swoim życiem. a ten wiersz jak piramida się uklada z jednej strony i jeszcze to - munifikując- świetne.

Opublikowano

Marku - no piękna zabawa słowem - uważaj by konstrukcja pod naporem śniegu się
nie "obaliła", hi, sorka, teraz na poważnie - fajnie, że się bawisz słowem,
czego efektem jest ten statek ufo, ale czy ku tej krainy zdążać ma poezja?
to pytanie nie tylko do Ciebie, do wszystkich piszących, czy poezja to obraz
słów, diagram wyobraźni poza wnętrzem? ech, ok bo zaraz mi dosypią żem sztywniak,
relatywizm wiedzy i świadomości czasem u mnie nie współgra.
z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @NelaMocny przekaz, dużo emocji i piękny ostatni wers - o sensie bólu. Bardzo mi się podoba Twój wiersz. 
    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję!  @RelsomBardzo dziękuję!   Też go czuję, jakby niósł coś więcej niż powietrze — tchnienie siły, zapach wolności, puls natury. To niesamowite, jak potrafi poruszyć nie tylko firany, ale i duszę. @MigrenaBardzo dziękuję! @Migrena Cisza — Twoja ulubiona, a taka potężna. Nie potrzebuje krzyku, by poruszyć. Wystarczy jedno zdanie, jeden szept między wersami  i nagle w duszy robi się przestrzeń. To w niej dzieją się prawdziwe cuda.
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...