Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krótkie wprowadzenie w tekst który przedstawiam w odcinkach. Nie publikuję tego po raz pierwszy. Początek zrobiłem na beju ale z racji że ten portal zakończył swoją działalność muszę zacząć od początku i w końcu doprowadzić do końca. Zarówno na beju jak i tutaj podnoszą się głosy że moja relacja jest prowadzona w sposób mało poetycki. Jest to oskarżenie bardzo słuszne, ale działanie moje jest zamierzone. Zamysł mój jest taki, aby pozostawić w pigułce historię, która streszcza dzieje Gorzkowskich. Moja rodzina jest mocno rozproszona i często przez waśnie rodzinne w następnych pokoleniach nie wiedząca o swoim istnieniu. Jest to historia dla nas samych co by przyszłe pokolenia może pobudzić do zagłębienia się w tradycję, bo przykro mi jest patrzeć, jak ich to już nie interesuje. I żeby nie zanudzać i nie denerwować tych któż nie widzą w mojej pracy poezji te kilka słów wyjaśnienia skreśliłem.     Polana zachwyca przestrzenną jasnością  i gryką co chłopi ukradkiem zasiali  i stóg z kamieniami te ręce strudzone  jak łzy Chrystusowe pod krzyżem zebrali.    Krzyż mocny tu stoi z dębiny ciosany  na chwałę najwyższą on świadkiem dziejowym w nasadzie zmurszały w ramionach nobliwy  i święty jak losy mieszkańców tej niwy.    Gorzków z Poperczynem ma tu swój początek  staw ulokowany rozlany na Żółkwi  po brzegach las rzadki Prześniegów on zwany  z polami od stawu do Rutki przybrany.    Dolina ściśnięta borami dębiny  przez sioło Chorupnik na prawo się wznosi z górek przeciwległych do rzeczki Wielebycz przez środek wąwozu Popławy unosi.   Dalej między lasem ludność zwie go Miassze połaci Wielebycz płynącym strumieniem  do osad Orchowca i ziemi Bobrowca wskroś drzewin Smogorzów folwarkiem Orchowca.    Trzciniec z prawej strony i Susiec, Miłosław  strumyczki spływają do strumienia Beszek  tam się rozlewają w bagnie rzeki Siniec Gorzkowa wpół własność Żółkiewki połowa.    
    • @Robert Witold Gorzkowski zamysł mój jest taki aby pozostawić w pigułce historię która streszcza dzieje Gorzkowskich, a rozproszona jest to mocno rodzina i często przez waśnie rodzinne w następnych pokoleniach nie wiedząca o swoim istnieniu. Jest to historia dla nas samych co by przyszłe pokolenia może pobudzić do zagłębienia się w tradycję bo przykro jest patrzeć jak ich to już nie interesuje.
    • @Bożena De-Tre  tu jest spokój. Bo świat bajką nie jest.   podaj rękę. Czujesz ciepło naszych rąk?  We dwoje jest pięknie- tak!  
    • Miłosz, Słowacki, Szymborska czy Norwid. Pani w moim domu nie było. Przepraszam. A dziś czytając epitafium dla Przybylaka jestem wzruszona, bo "Klangor wbija w ziemię. To nic, że ostatnie wiersze to pożegnanie ze światem, gesty zniecierpliwienia, krzyk czy sarkazm. Słowa Laureatki porażają wnikliwością widzenia, mówią o czymś , o czym mówić najtrudniej, albo się nie da. Taki paradoks. *" moje ja jest jakby beze mnie trzeba mi przejść z nim na "ty" i mówić o sobie "ona" Ileż jesieni już było, dobrych, smutnych i miłych i czasem prostszych od spraw zawiłych. Przepraszam.                         *Urszula Kozioł    
    • @aniat. a jednak powstał wiersz ładnie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...