Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mETANOL

Pijany życiem
Zataczam się po gzymsach
Dołowi śmieję się w twarz
Pijany życiem
Ciągnę za sobą Księżyc
Uwiązany na złotym łańcuszku
Pijany życiem
Wsłuchuję się w śpiew motyla
I brzmię w trzcinie
Pijany życiem
Piszę wiersze
Czytam między wierszami
Pijany życiem
Po promieniach słonecznych
Wspinam się na obłoki
Pijany życiem
Trzeźwieję
S P A D A M


Utwór godzien uwagi, czy godzien wyrzucenia? Bo reanimowanie go może być zadaniem arcytrudnym (powstał ponad dwa lata temu)

Opublikowano

Czasem "meta-wiersz" powstaje pod wpływem jakiegoś odurzenia, ale to nie ten przypadek.Mam wrażenie jakbyś koniecznie sobie i forumowiczom chciał udowaodnić, że o każdej porze i o wszystkim napiszesz wiersz?! Nie wiem czy taka dyspozycyjność jest w potrzebie usług dla poezji? Refleksje mogą byc budujące!!!

Opublikowano

Ależ ja tak w samej rzeczy piszę - o wszystkim; z tym, że znaczną część wyrzucam. Nic tak nie rozwija poetyckich umiejętnosci jak praktyka.

A poza tym - nie tyle pisać lubie o wszystkim, co lubię pisać o tym, o czym pisze się rzadko albo wcale, obdarzać wierszem przedmioty i zjawiska, które niczym na takie potraktowanie nie zasługują. Po dziurki w nosie mam już kolejnych erotyków, moralitetów i opisów przyrody. Skoro śmietana, deska, ołówek, alkohol metylowy - istnieją tak samo jak wschód słońca, miłość i śmierć - to czemu miałbym o nich nie pisać? Czemu miałyby być mniej warte opisywania od innych? Czy dlatego, że wszyscy piszą o miłości (i każdy myśli, że pisze oryginalnie), każdy opisuje piękne pejzaże i przyrodę, każdy porusza oczywiste problemy moralne (nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...) - to znaczy, że ja TEŻ mam tak robić? Tego chyba byłoby za wiele...

Natomiast, panie Eugen De, po raz kolejny zmuszony jestem doradzić - być może - kupno większych okularów. Napisałem pod wierszem wyraźnie, że utwór ów ma już ponad dwa lata (jeśli więc w pańskim rozumieniu "pisanie o każdej porze" oznacza pisanie co kilka miesięcy, to owszem). Piszę nie od wczoraj, więc trochę się nazbierało... A że gust się w człowieku zmienia stąd to, co dwa lata temu wydawało mi się niezłe, dziś wydaje mi się słabe - stąd zasięgnąć muszę sądu obiektywnego.

Opublikowano

Pijany życiem
Zataczam się po gzymsach
Dołowi śmieję się w twarz
Ciągnę za sobą Księżyc
Uwiązany na złotym łańcuszku

Pijany życiem
Wsłuchuję się w śpiew motyla
I brzmię w trzcinie
Piszę wiersze
Czytam między wierszami

Po promieniach słonecznych
Wspinam się na obłoki

Pijany życiem
Trzeźwieję
S P A D A M


Lepiej cosik? Tak teraz pomyślałem - a może... może... dać jakiś początek, jakieś intro? O tym, jak do tego doszło, że się upiłem tymże życiem? Co o tym myślicie?

Opublikowano

moja pępowina nieba
sączy krople etanolu
boskiemu położnikowi
nie warto jej przecinać

w żyłach płynie wyrok śmierci
a ja pijany nim jak życiem

Zataczam się po gzymsach
Dołowi śmieję się w twarz
Ciągnę za sobą Księżyc
Uwiązany na złotym łańcuszku

Wsłuchuję się w śpiew motyla
I brzmię w trzcinie
Piszę wiersze
Czytam między wierszami

Po promieniach słonecznych
Wspinam się na obłoki

Wreszcie
trzeźwieję
S P A D A M

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



teraz bardzo ciekawie się zrobiło :), tylko jakoś początek mi nie pasuje, takie subiektywne propozycje zmian

pępowina nieba sączy
krople etanolu - położnikowi
nie warto jej przecinać

w żyłach wyrok
a ja nim pijany

zataczam się po gzymsach
dołowi śmieję się w twarz
ciągnę za sobą Księżyc
uwiązany na złotym łańcuszku

wsłuchuję się w śpiew motyla
i brzmię w trzcinie
piszę wiersze
czytam między wersami

po promieniach słonecznych
wspinam się na obłoki

wreszcie
trzeźwieję
S P A D A M


pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

dzięki za sugestie, skorzystam z początku, bo jeszcze mocno niedopracowany (praktycznie improwizowany). Dzięki zwłaszcza za pomysły z przerzutniami - chyba nie doceniam ich roli w poezji, a tu pasują znakomicie.
Ale
1. dlaczego za kiepski pomysł uznałaś "boskiego położnika"? Ciekawi mnie to, bo gdy poznam twój pogląd, być może przyznam ci rację.
2. czemu uważasz, że w miejscu "piszę wiersze, czytam między wierszami" należy te drugie wiersze zmienić na "wersy"? Moim zdaniem ładnie się tu uzupełniają te dwa polisemy... Pytam z tej samej przyczyny, co powyżej.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ad. 1> jakoś lepiej brzmiał mi położnik bez przymiotnika boski. w sumie jest mowa o niebie, więc boskości można się domyślić
ad. 2> nie przepadam, kiedy w poezji podobne słowa znajdują się obok siebie. zresztą chyba dobrze odczytałam, że chodzi o czytanie pomiędzy wierszami wiersza

oczywiście to tylko moja opinia, niczego nie narzucam. wierzę, że dopracujesz i będzie oki.
cieszę się, że mogłam pomóc

Espena Sway :)
Opublikowano

zrób tak:

---------------------------

"meta-fizycznie"

zataczam się po gzymsach
dołowi śmieję się w twarz

czytaj między wierszami
ja spadam

---------------------------

pozdrówka ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maciek.J Nasza Polska jest piękna= cała. dzięki @Robert Witold Gorzkowski dziękuję @Naram-sin  dziękuję.  
    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...