Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie wszystko jest w porządku, np. ten wiatr przychodzi już rozczarowany, a przecież nie powinien, bo rozczarowała go sytuacja, jaką zastał w namiocie ( jak sądze). Można przestawic szyk słów:
"wiatr, rozczarowany. I nie w "cienkie ściany", raczej "przez cienkie ściany".
bo myślał ...".
Pomysł całkiem przyjemny. Na pewno nie do śmieci...
Pozdrawiam.

Opublikowano

Tutaj autorka pisze właśnie subiektywnie, bo odnosi do siebie całe zdarzenie i pisze w pierwszej osobie:przeciągałam, spadłam... Pisanie obiektywne przynależy komuś, kto obserwuje sytuację z zewnątrz, komentuje, ni ejest bohaterem akcji. Tak mi się wydaje...?
Ładny, króciutki tekst o polowaniu w nocy, o nadziei,że coś się zdarzy. Pozdrawiam.

Opublikowano

dziękuiję wszystkim za komentarze...
wiatr rzeczywiście dopiero potem się rozczarował, heh i taka była pierwsza wersja.. ale co mnie podkusiło żeby zmienić...(?) :)

no bo tak...

zimno było
w naszą pierwszą noc
przeciągałam śpiwór na swoją stronę
przez sen
spadłam z materaca
przez cienkie ściany wlazł wiatr ==> "przez" to bedzie powtórzenie (całkiem
rozczarowany niedaleko jest "przez sen") myślę że wiatr swoją
bo myślał lekkością może wejśc też "w" ściany
że korzystamy z okazji



kurcze coś mi ostatnio nie wychodzi :( może sobie dam już spokój... i przestane narazie pisać...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Jacku, doszywam rymowane falbanki, czy tam koronki, jak kto woli - żeby były w moim guście :)
    • wiersz oparty o anegdotę starą jak świat jeszcze dziadek to opowiadał  ale ujęty ładnie   nie wierz wszystkiemu co napisane  a co mówione dokładnie filtruj naucz się myśleć mieć własne zdanie a cię nie spodka już żadna przykrosć :)))
    • @Berenika97 Ojej, aż mi teraz trochę głupio za tę ‘głupawkę’. Ale może faktycznie coś między wersami tam zostało. Dzięki Ci ogromne! 
    • kap kap kapie deszczyk   fajnie uroczo na wdzianku szeleści        za kołnierzem kolejna kropla więcej i więcej aż sucha nitka zupełnie zmokła      słoneczko trochę kuka biedne przez śliczne chmurki a gdzie tam ciemne     na drzewach liście naderwane tęsknią szybują na ziemię wolniutko lub prędko   a nawet przedziwnie   to słota jesień zaprasza ślicznie   szumią szeleszczą różnym kolorem że kiedyś powrócą te same lecz nowe     lecz jeden w ciemię z łoskotem mnie walnął moknę na deszczu a jednak warto     bo chociaż mam guza na przyrodę myśli nie wkurzam no może trochę gdy błota do izby niebawem naniosę   lecz póki co moknę chętnie i przemokniętą tańczę piosenkę    tak przeuroczo wokół szaro aż wirowania ciągle za mało wesoła żwawa plucha strumyczki tulą skarpetki w butach    no klawo muszę przyznać cud widoczkami wilgotnym rytmem umysł użyźniać    jesień słota złota    co za różnica   tańczę chłonę i się zachwycam
    • @Berenika97 Berenika masz niesamowitą umiejętność łączenia faktów historycznych z ludzkim doświadczeniem. Twoje pisanie nie jest suchą rekonstrukcją przeszłości, tylko głęboko emocjonalną, osobistą opowieścią, która pokazuje, jak historia rezonuje w ludziach dziś  i jak bardzo wciąż potrafi dzielić lub zbliżać.   Trzecia część opowiadania pogłębia emocjonalne napięcie między bohaterami, a zarazem podnosi stawkę całej historii. Tu już nie chodzi tylko o przypadkowe spotkanie Niemca i Polki, to zderzenie dwóch pamięci, dwóch rodzinnych ran i dwóch wersji historii. Z dużą empatią oddajesz rozdarcie Moniki - jej reakcja nie jest przesadzona, ale bardzo ludzka. Widać, że pamięć o przeszłości wciąż żyje w niej głęboko, być może nawet głębiej, niż wcześniej zdawała sobie sprawę. Z kolei Wolfgang - wyciszony, uważny, choć może nie do końca świadomy ciężaru, jaki jego historia niesie dla kogoś z Polski.  To świetnie prowadzony tekst - z wyczuciem historii, ale i dużą delikatnością wobec emocji. Jeśli będzie kolejna część, z przyjemnością przeczytam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...