Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

instrukcja nr4/2005


Rekomendowane odpowiedzi

(Z cyklu: Teoria Poezji, jak tworzyć zaawansowaną Poezję na masowy rynek?)


Tzw. niewyrobiony literacko bywalec domów towarowych wybierze raczej piwo niż wiersze. A Poeci chcą sławy, a niektórzy to nawet kasy, zboczeńcy. No to potrzebny jest marketing. Jak wykazują liczne badania opinii publicznej oraz bieżące komentarze na tzw. Forum, najlepiej idą, jak świeże bułeczki, a nawet jak piwo, co oczywiste, wiersze rozmyte (ang. Fuzzy).

(piszemy, cisza tam, Sanocki, Bezet i Kapuściński marsz do ostatniej ławki, was się już nie da przekształcić, najpierw tworzymy zbiór-otoczenie właściwego zbioru rozmytego. W naszym przypadku dane ono, to otoczenie, jest TYTUŁEM ,WNIOSKIEM KOŃCOWYM oraz INSTRUKCJA OBSŁUGI, żeby matoł nie musiał myśleć, bo myśli o piwie):
TYTUŁ: Puszka.
WNIOSEK KOŃCOWY (tzw. puenta): przed użyciem nie wstrząsać.
INSTRUKCJA OBSŁUGI (standardowy wymóg Dyrektywy Unii Europejskiej):
pakować po sześć sztuk w opakowaniach ze szkła
oraz po cztery w puszkach z metalu.

Tworzymy, na podstawie Instrukcji Nr 5/2005, przerabianej na poprzedniej lekcji, tzw. zbiór rozmyty właściwy:

zycie
na huśtawce

(dodajemy jajo, tzw. Bezetizm)

życie
na huśtawce
pieprzone

(dobrze jest dodać zbuka, tzw. Sanoczczyznę )

zycie
na huśtawce
pieprzone
k..wa

(dorzucamy trochę kasy, geometrii i dynamiki w celu upodobnienia wyrobu do piwa)
i mamy zbiór rozmyty właściwy:

życie
na huśtawce
pieprzone
k..wa
fortuna
kołem
potoczyła


i mamy (dobrze Jajujajku dodajmy dla polotu Kapuściankę Jajowatą):

PUSZKA
życie
na huśtawce
pieprzone
k..wa
fortuna
kołem
potoczyła
w głąb
piany złocistej

nie wstrząsać
przed użyciem
pakować po sześć w butelkach
oraz po cztery w puszkach z metalu

(na końcu słuchacze dorzucą po jednym zbuku na twarz, studenci dobrze władający piórem, zwyczajowo dorzucają po kilka Bezetizmów, Sanoczczyzn a także Kapuścianek Jajowatych, można, Jacku, szczyptę Sajanki Piwowatej).
(Wysyłamy do na www.poezja.org i odbieramy profesjonalny o.p.r.)

Przerwa. c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc wolę wino niż piwo /to drugie tylko grzane/;
wniosek: konieczna poprawka do instrukcji uwzględniająca moje gusta /obywatel pełnoprawny bo jeszcze nie skazany - na razie tylko oskarżony o szerzenie wysoce zaraźliwej poezji/
pozostaję z pozdrowieniami i oczekiwaniami - J.S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam *)

napisał Pan po raz drugi coś, co nie jest poezją i umieścił w dziale, który przeznaczony jest na rzeczy 'ambitne' (cóż, ambicji Panu odmówić nie sposób).
Kilka warstw pozostaje do rozpatrzenia w związku raczej z 'faktem' niż tekstem.

Dlaczego to nie jest poezja? Albowiem - moim zdaniem - przyjęta forma przekazu ma więcej cech 'dramatycznych' (scenka zakończona przerwą, monolog uzupełniany degresjami, które przypominają funkcjonalnie didaskalia, zresztą niewiele mówiące czytelnikowi spoza kontekstu miejsca, w którym tekst opublikowano - do tego wrócę za moment). Równie dobrze mógłby to być felieton na ostatniej, tzw. rozrywkowej stronie, lokalnego czasopisemka.
Nawet 'wiersz' tworzony w tym 'wykładzie' nie jest poezją - jest co najwyżej nieudaną próba imitacji, nieśmieszną parodią (?). Z punktu widzenia formy można mówić jedynie o udanej próbie "przedrzeźniania" tzw. okólników (która to forma jest Panu zapewne doskonale znana zarówno z jednej, jak i z drugiej strony).
Dlaczego ten tekst jest niedobry? Bowiem - moim zdaniem - autor wpada w niestrawna manierę dezynwoltury: potencjalny odbiorca produktu (czytelnik?) jest "matołem", Sanocki, Bezet, Kapuściński - jesteście skończeni ("was się już nie da przekształci"), żart wykorzystujący nazwisko (nick) jest poniżej poziomu najgorszego kabaretu świetlicowego (poza kapustą otwiera tu się szerokie pole skojarzeń: burak, zając czy też wacek).
Dochodzimy do poczucia humoru, ale przecież dżentelmeni nie dyskutują o gustach. Czasem szkoda.
Ostatnie: umieszczając ten tekst w tym dziale powoduje pan pogłębienie chaosu i tak sobie już panującego na bezhołowiu tego portalu (a przecież świetnie pasuje ten tekst do Piaskownicy, czyli Limerykowni).
;D
pzdr. b
PS. *) Komentarz na wyraźną prośbę ustną autora wyrażoną w rozmowie telefonicznej (po nielegalnym zdobyciu numeru mojej 'komórki'), którą odbywałem stojąc na przystanku telefonicznym w drodze powrotnej z wieczoru promocyjnego najnowszego tomu Wisławy Szymborskiej "Dwukropek", co poświadczyć mogą moi młodzi przyjaciele; Agnes, Anka i Miś ;)
PS. 2 - pozdrowienia dla pani Henriety ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Henrieta dziękuje za pozdrowienia i pozdrawia Pana, oraz zgadza się z Pańskim opr. Ja dz oraz przemyślę.

Romanie, jeszcze raz przepraszam za ten nielegalny telefon,zachowam., mimo wszystko.
Twoj/Pańskie obrazy mnie zadziwiają. Uzyłem nazw własnych, nazwisk świadomie. Moim zdaniem publicznych. I nie jestem w stanie Tych nazwisk zniesławić, bo publiczne. Jeżeli uważassz, że ma być inaczej, rozkazuj. Pozdrawiam. Stefan.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jeśli to dla córki, to zdecydowanie jutro skrywa mgły. Po kobiecemu tak odmienia się ten czasownik.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Domysły Monika

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeżeli chodzi o tę szarość w moim wierszu "Szarość kontra wirtualna rzeczywistość, to warto zauważyć, że nasza współczesna rzeczywistość jest często "szara" i smętna pomimo różnych kolorowych "atrakcji. Ale kiedy pada internet, to rzeczywistość ta robi się jeszcze  bardziej szara i efekt jest taki, że mamy "szarość grobową". Ale ta "szarość grobowa", ten smętek jest relatywizowany przez "uśmiech strażnika".  Dla mnie szarość ma też romantyczny wymiar, co zauważam jesienią w parkach.   Jeżeli chodzi o warkocz, to nie tylko zdobi on dziewczynę, ale jest w moim odczuciu także symbolem pewnego uporządkowania, a nawet skromności, co wcale nie musi być zaprzeczeniem romantyczności... .   No ale na razie to chyba wystarczy... Mam nadzieję, że nie zabiłem twojej intuicji czytelniczej... :)     
    • Poprawnie    Łukasz Jasiński 
    • Testament Mój    Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami, Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny, Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami - A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny.   Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica - Ani dla mojej lutni, ani dla imienia - Imię moje tak przeszło jako błyskawica I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.   Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie, Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode, A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie, A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę...   Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany Mojej biednej ojczyzny - przyzna, kto szlachetny, Że płaszcz na moim duchu był niewyżebrany, Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.   Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą I biedne serce moje spalą w aloesie, I tej, która mi dała to serce, oddadzą - Tak się matkom wypłaca świat, gdy proch odniesie...   Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę: Jeżeli będę duchem, to się im pokażę, Jeśli Bóg uwolni od męki - nie przyjdę...   Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei I przed narodem niosą oświaty kaganiec, A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei, Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!   Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę Tych, co mogli pokochać serce moje dumne, Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę I zgodziłem się tu mieć - niepłakaną trumnę.   Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi Iść w taką obojętność, jak ja, mieć dla świata? Być sternikiem duchami napełnionej łodzi, I tak cicho odlecieć, jak duch, gdy odlata?   Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna, Co mi żywemu na nic! Tylko czoło zdobi, Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna, Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi.   Juliusz Słowacki 
    • Walka w mojej głowie, Przegrana od początku, Spisani na straty żołnierze i generałowie, Ostatni bastion życia, Ostatni bastion nadziei, Atakowany, Szturmowany przez siły wroga, Przez ciemność i złe zastępy szatana,   Widzę widmo porażki, Pojawia się coraz częściej, Ostatni bastion upada, I nie podniesie się, Jestem straceńcem, Potępionym przez własny umysł, Nieakceptowany przez samego siebie, Czymże jest człowiek który żyjąc umarł,   Stworzeniem w człowieczej skórze, Który ukojenia w śmierci poszukuje, Przeciw Bogu według pijanych kapłanów związanych cyrografem, Obrońcy moralności, Bluźniercy, Heretycy...   Zbieram zastępy, Zwołuje armię, Wzywam generała zastępów niebieskich, Niech okaże pomoc swoją, Zbłąkanej owcy Pana swego, Niech okaże miłosierdzie swe,   Nie jestem gotów stoczyć bitwy, Z zastępami upadłego Lucyfera, Gdy uderzy znienacka we śnie, Skończę jak Bonaparte pod Waterloo, Jak Konstantynopol pod naciskiem Turków, Zniknę z ziemi i nie pojawię się przed obliczem Piotra,   Lecz gdy bestię ujarzmię, Lewiatana z dna oceanu za mordę przytrzymam, Pokonam demony walczące o moją duszę i umysł, Będę szczęśliwy, Odnajdę upragniony spokój, Stanę się człowiekiem, Będę żyć...   Najważniejsza bitwa zbliża się nieubłaganie, Zastępy mroku są gotowe do natarcia, Czekają u bram, Chcą stłumić umysł, Zakłócić pracę serca, Zostawić płuca zwęglone ogniem piekielnym,   Ci którzy odważyli się stanąć na przeciw, Zakończyli wędrówkę swą, Samowyzwoleniem, Samozniszczeniem, Nie byli w stanie żyć ze świadomością przegranej, Nadchodzącej przegranej... Nie mogli słuchać czorta szeptającego im do ucha, Z IX kręgu piekła Dantego,   Widzę anioła wyciągającego dłoń, Daje mi nadzieję na lepsze jutro, Kiedy nawiedzają mnie wizje przegranej,   Nie mogę okazać słabości, Nie mogę dać się zniewolić, Nie mogę pochłonąć się w kuszącym mroku,   CAVE ME, DOMINE  Amen.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...