Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

późną jesienią tak jesienią wszedłeś

do pokoju gdzie siadywaliśmy przy wspólnym
myśleniu o tym że to nie ostatni raz
mylimy się kubkami kawy

nagie okno wypraszało te wpadki
ważne mniej w łóżku bolesne gdy
wychodziłeś z innym imieniem
miało być no jak a pięknie

wcale się nie wstydzę podziwiać
bieliznę leżącą na podłodze
przecież jeszcze sekundę
wcześniej poruszanych bioder nie wiedziałam

że takie żarty kończą się miłością

Opublikowano

bardzo fajnie napisane, ale wydaje mi się jakby, żeby tego źle nie nazwać poprostu "płytkie" w moim odczuciu, bo 2 pierwsze strofy są świetne budują obrazowidło, rośnie napięcie, aby na koniec "poruszać biodrami" jakoś to mało ciekawe i puenta która jest dobra ale przez tą linijkę wcześniej wydaje się w moim odczuciu poprostu śmieszna
nie wiem ale jakoś czytywałem cię na lepszym poziomie
(jestem przeziębiony i to może tłumaczyć moje zrzędzenie)

nisko się kłaniam i pozdrawiam

Opublikowano

Dobre, w sumie z ta puentą jest tak, że z tych żartów robi się coś poważnego, co później też staje się czasami żartem.
Ale poważnie - lubię odważne wiersze, podziwiam, że ten oklepany temat został podany w ciekawej formie, nawet dośc intrygującej. Mnie się podoba. Naprawdę.

Opublikowano

Pointa bardzo :)
Co do reszty, to nie jestem zachwycona formą, mnie trochę uwiera, zdaje się lekko nieudolna. Domyślam się jaki był zamysł, ale trzeba jeszcze popracować nad wykonaniem :)
Co nie zmienia faktu, że merytorycznie - b.fajnie... I ta pointa :)
pozdr serdecznie
Weronika

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Wszechświata Słowem Jestem Ja Pogrom Wykrzesam Ognisty Wypowiadam Krzyk i Wrzask Jak Rany Otwarte Zmysły Pstryk Pstryk i Wróg Zgasł          

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...