Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Powszedniak


Rekomendowane odpowiedzi

pytasz mnie o dal
a ja nie mam konceptu
usypała sie po kątach zgubiła teraźniejszość

nieważne
co na karcie pik z orzechem
nie śpieszą się abstrakcje
wyszydełkowane jeszcze wczoraj
rąbek z nici wypruty grymasem
w uchu kubka niebieskim szlaczkiem błądzi

wymijam ruch ręki na wybaczenie spowiedź
z dnia codziennego wieczorne obcowanie miejsc
zawiśnie krótkotrwała odmiana spojrzeń
w jeden punkt
wszczepiając odległość

niezamierzona spada dobijając blisko
niedziela bez skargi jakby jej nie bylo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
odnoszę wrażenie, jakby ten eksperyment z zapisem nie sprawdził się w tekście, bo brak tu rytmu czy tempa zdecydowanie organizującego większe całości, a wersy 'sztucznie' wydłużane ponad cząstki wypowiedzeniowe (zdania, równowazniki) łaczą się tylko przez wymuszenie doczytania końcówki o linię niżej. Strasznie zagmatwałem, wiem ;), póxno etc. sorry.
Najlepiej pokażę na przykładzie, za co z góry przepraszam (i o listość błagam, a rygorystów orgowym - i przymknięcie ócz ;)

wymijam ruch ręki na wybaczenie
spowiedź z dnia codziennego
wieczorne obcowanie miejsc
zawiśnie krótkotrwała odmiana spojrzeń
w jeden punkt
wszczepiając odległość

Może "teraz" zamiast 'teraźniejszość'? "w karcie"? "kwitnie niebieskim szlaczkiem"?
Hmm, same pytania. ;)
pzdr. b

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, czekalam na Twoj koment, ciesze sie ze zajrzales.
Wiersz jest dla mnie wazny. Przemysle kazde Twoje slowo.
Tylko co ja mam zrobic ze ja pisze tak jak pisze, " skrotowo",
chyba to nalecialosc:)
Popracuje nad tym.Jak cos klikne:)Pozdrowienia
i dzieki jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hewko

ja już o tej dali pisałem gdzie indziej
wiesz sama, ochota mi przyjdzie
to lecę, biegnę, a ona wciąż się oddala
nie jak chmura, nie jak fala
lecz jak ta niedziela bez skargi
aż mi same lecą ku niej - ciarki

z ukłonikiem i pozdrówką MN
-------------------------------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka śmierci nie ma, to iluzja :)
    • Leżę w mym łóżku, myśląc nad życiem, I myślę nad swoim małym odkryciem, Przed oczami mrok, widzę pustki, ciemność, Me uszy pięści tej muzyki senność.   Leżę, słucham, papieros w mym ręku, Każdy żyje w tym ogromnym lęku, Nie mają pojęcia o życiu, sensie, Żyją bezwiednie w wielkim procesie.   Sensem jest nauka, rozwój duchowy, Reinkarnacja, dobroć, uczuciowy, Życie to przygoda, a nie problemy, Walcz z nimi, nie damy się systemy.   Brak zgiełku i państw, jedna ów planeta, Brak wojen, konfliktów, oto jest skrzeta, Wszyscy szczęśliwi, żyjący symbiozą Kochający się swoją wspólną wizją.   Zakończmy ten chaos, bądźmy dobrymi, Stańmy się w końcu ludźmi mądrymi, Karma i Wszechświat, to mocno doceni, Finalnie z pewnością coś się zmieni.   Bądź lepszy i lepszy dnia kolejnego, Wyjdziesz tym na człowieka szczęśliwego, Kochaj ludzi, zwierząt urok wspaniały,  Doceniaj piękno, a nie świat nędzniały.   Na końcu dowiesz się, że było warto, Idąc do światła, dumnie, nieodparto, Poczujesz błogość, piękno wzruszające, Ujrzysz blask, miłość, szczęście chwytające.        
    • dlaczego tak szybko więdną kwiaty szarością popiołu w źrenicach zbłąkanych   każde spojrzenie kłuje i rani   w zaułkach co łzami zroszone jak bańki mydlane pęka nadzieja   gdy trudno życie do kupy pozbierać   a jednak   dopóki na łące kwiatów zostało a śpiew skowronka słychać pod niebem jakoś tam drepce los człowieczy z sensem bez sensu sam czasem nie wie   kiedyś znowu pobiegniesz na łąkę nie za daleko nie za blisko wtedy w blasku świtu lśnienia   nigdy nie zwiędną tobą zakwitną
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      chyba powinno być 'ich' (?)   ze słowami bywa różnie, jednym zaciemniają i tak już ciemny obraz, innych poruszają, chociaż są kłamliwe, ale są i tacy: kturyh  jusz nic nie wzrósza   a z różą jest jak z wróblem w garści i widać i czuć i miło było dostać                                                        ;)
    • Zadowolony? Tutaj dziurę wierć - Myślę o ciele, Gdyż wszystko legło, co miało nadzieję! Komnata czeka – w dół dwa metry ćwierć. Zostało jeno objąć zimną śmierć!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...