Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nabita na pal krzy-czy
jęczy
resztkami sił
galopuje serce

pierwsza krew
obficie spływa
w dół ud ał!
boli
za pierwszym zawsze

za drugim była już w niebie
ustami połknęła czubek
boga tego
na rzecz on ego
jej mamy
przechlapane
po wiedziała po

Opublikowano

jak ktoś komuś wczoraj napisał poezja to nie enter co dwa słowa ;-)
ściemniem bo wiadomo, mało kiedy dwa i dwa są takie same
w sumie takie straszne to nie jest, te "AŁ" precz groteskowe się wydaje,
dobre rozerwanie "narzeczonego" o i tak można się bawić,
jedno słowo rozczłonkowane w tekście zwraca uwagę na siebie, nie ginie w innych,
mocne podoba się ...

Opublikowano

poezja to nie enter co dwa słowa, wiem pisałem to wczoraj chyba 3 osobom,ale tutaj enter ma straznie duże znaczenie nadaje dwuznaczności, taki był zamysł
groteskowe ał miało dać do zrozumienia że nie chodzi o śmierć tylko o sex

dzięki za wizytę nisko się kłaniam i pozdrawiam

Opublikowano

to nie było straszne-no, może dla niej, ale nie dla czytelnika:)
wiersz jest ok, chociaż pomyślałabym jeszcze na Twoim miejscu nad tytułem, współczesny czytelnik szybciej niż Ci się wydaje domyśli o co chodzi, dopiero potem przyjdzie mu do głowy śmierć:)
pozdrawiam ciepło
ER

Opublikowano

w sumie masz racje, wiersz powstał w czoraj w nocy, i jak go umieszczałem w warsztacie to był bez tytułu, pierwsze skojarzenie i już był...
może ktoś ma jakąś lepszą propozycję
z góry dziękuję nisko się kłaniam i pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • dziś w ogrodzie raj był tu kwiecień bywał maj   zawitał czerwiec piwonią  zapach  kradł   lipcowi  drzwi  otwiera na co  róża się dąsa   bo woli sierpień - wrzesień też się jej podoba   dziś w ogrodzie gaj zapach zgubił winien wiatr   dla mnie ten ogród to kumpel   -  to prawdziwy mych marzeń kram
    • Dziś Lubię Mgłę Z Głową w Chmurach Cały Dzień W NIebiosach I w Wodzie Nad Wodą w Lesie Bez Wiatru Wytchnienie    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Ja - chwilowe wzmożenie przestrzeni   Zapis światła w tkance  Fazy ubrane w sieci liczb Ludzki teatr geometrii  Emanacja niebytu  Przelana jak wodór w śnieg  Do twardości struktury   Świadomość przepływu Nie do utrzymania Jak każda wiedza   O matce    Kończy się obłędem  Tragizm rozpadu  Hagiografia hologramów    Dynamika bez metafizyki  W projekcji pulsu I słowa, które znaczą  Bez istnienia    Jak nuty bez muzyki
    • Moje przyjaciółki to drzewa:)
    • Wiesz - ja lu­biłem zachmurzo­ne niebo Cel­tyckie chóry przy dębo­wych stołach Gdy gar­son mil­cząc Guin­nessa na­lewał I krzepnął spokój bo świat mnie nie wołał   W ra­mionach gro­zy czy też w brzas­ku chwały To­piłem obłęd który wciąż doj­rze­wał Świat wy­dawał się być niedos­ko­nały Dla am­bicji i wewnętrznych prze­mian   Ce­niłem piękno po­nad wszelką miarę Budząc nadzieję roz­siewałem smut­ki Kar­miłem ciało i tra­ciłem wiarę Gry­wając w ba­rach za bu­telkę wódki   Słowa spłonęły wiatr roz­wiał po­pioły Spoj­rzałem w stud­nię swo­jej ciem­nej duszy Wie­czność od­kryłem w ok­ruszkach po­kory Kroplą od­wa­gi zło pragnąc wyk­rztu­sić   Dzi­siaj ro­zumiem dokąd ten świat zmie­rza Wszys­cy to wiemy lecz nikt nic nie zmieni Chcę być świadec­twem Two­jego przy­mie­rza Pa­nie coś stworzył tę prze­piękną Ziemię
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...