Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

za dnia snuł się cieniem
ulicami miasta
szukając najkrótszej drogi ucieczki

wieczory przecedzał na siłę
przez zaciśnięte powieki
topiąc bezsilność w chmielowych kagankach

jedyna trzeźwa myśl
która przecięła obłąkane neurony
utkwiła w sercu

ostatni papieros
poprzedzony garścią pozornej wolności
krzyk który nie wyszedł poza spierzchnięte strachem usta

chaotyczny taniec caiała na betonowej posadzce
...udan próba

***

wariat
szeptały pod blokiem
bogobojne niewiasty

dwadzieścia osiem lat
zamknięte w zielonym pudełku
dzwięk trąbki rozdzierający ciszę zostawioną w spadku

Opublikowano

widzisz Stanisławo, tak to już u mnie jest ... było miło i wesoło aż przyszło mi w czwartek pochować rówieśnika z którym się wychowywałam ... mam mętlik w głowie...i ciągle słyszę dzwięk trąbki przecinający ciszę cmentarną, widze małe zielone pudełeczko mieszczące najwyżej 2 garście pyłu ... który kiedyś miał swoje imię ... to dołujące zwłaszcza że święta za pasem...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...