Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zmieniono ciemność w chłód, schodzenie
po wytartych stopniach wieży.
z przymkniętych powiek rodził się kształt

Wstępujących.

więc jakaś rzeka, więc gorzki pieniądz...
tyś - pamiętasz? - jeden przeżył,
a w tamtych ikar, woskowy ślad.

syreny Zieleń wołają do miejsc,
gdzie skapną wosk ludzkiego ciała,
to w Pierwszej Dłoni zmartwychwstać chce
płomieniolubna niedoskonałość,

co szuKA KońcA.

Opublikowano

vitay

tylko 3 zwrotka.
reszta jest wytarta, jak stopnie tej wieży...

lepiej poruszasz sie, obrazujesz po "grecku" (co nie znaczy, że dobrze) niż po "chrześcijańsku".

wrócę jeszcze
narKA

ps. KA - to imię, czy tak tylko Ci sie zaliterowało?

Opublikowano

Szanowny N.

ciekawa reakcja:I

pozwolę sobie na to, by nie zgodzić się z Panem w kwestii "obrazowania".
(ale cieszy mnie dostrzerzenie pewnej dwoistosci odniesień do...)

wg mnie autor wewnętrzny to chrzescijanin nie gorszy niż Grek, może tylko mniejszy (w obrazowaniu, naturalnie)

!) schodzenie i wchodzenie (ruch wertykalny) jest...
!!) ikar jest...
!!!) narodziny kształtu są...
!V) skapujący wosk jest...

autor nie rozumie zarzutu "Gorszości", kompozycja ekwiwalentów jest wg mnie dobra, tzn. gdy się je dostrzerze - ich wzajemne przenikanie jest naprzemiennie dowartościowujące... a o to chodziło...

czy mógłby Pan rozwinąć? wytartość wiersza?

aliteracja nie-przypadek, intertekst raczej: jak Panu (chyba) wiadomo niejaki KA też czegoś szukał w Zamku (F.KAfka) i (chyba) wiadomo jak to się skończyło...

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...