Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zapóźnioną nocą
jesienną to było
schodził księżyc łąką
wykąpać się w stawie

a za nim szły gwiazdy
panny świtezianki
nieśmiertelnie piękne
cichło najwyraźniej

zapomniałam kroków
bo z duszy ćmy złote
wszystkie mi do oczu
wskoczyły tak chciwie

ani się napatrzyć
nie mogłam do syta
ani napamiętać
manowcowcych nadziwień


03.12.2005.

Opublikowano

Darku, jeśli władasz piórem, jestes mi bratem. A gdyby nawet tak nie było, to pewnie kochasz poezję.
Myślę, że łączy nas nas coś tak pięknego i wziosłego, że moglibyśmy darować sobie to: pan, pani - zgoda? :)
Jeśli zyskałam kolejnego czytelnika, to właśnie to jest dla mnie najwiekszą nagrodą :)
Ewunia - dziekuję. Dziękuję, za Twoje dobre serduszko :)

Jacku - masz na imię jak mój braciszek. Aj, mam sentyment do tego imienia.
W ogóle mnie nie było nad żadnym stawem. Znaczy byłam, tylko myślą. Pozdrawiam cieplutko :)

Opublikowano

wyobraznię to masz nie od parady , nie będąc nad stawem piszesz op stawie, musisz duzo czytać o tych stawach,fajnie, a gdybyś tak była na zywo i widziała niebieskie żaby w godach, toby wyszedł piękny wiersz, pozdrawiam ciepło! pa!z plusem Es.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...