Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Odkrył Amerykę! Czyli odkrył coś oczywistego.
Ameryka, a raczej USA. Myślimy Ameryka, a tak naprawdę to chodzi nam o USA. Może nie tyle o USA, co o główne produkty tego państwa – o dolara, o broń. Mamy dolary i kupimy lepsze samoloty. Nie lepsze cukierki.

Tuż obok, są jeszcze dwa wielkie kraje. Przytulone do USA: Kanada od północy i Meksyk od południa. Dalej, na południu, jest cały kontynent. Z Brazylią i Argentyną, Peru i Wenezuelą, Chile i Urugwajem, Boliwią i Paragwajem. Wymieniłem tylko te większe kraje.
”Kanada pachnąca żywicą” – to Arkady Fiedler napisał. Bogata Kanada – to ja napisałem.
Czy to wyrzut? Nie!

To żal, to gorycz, że nie można odcumować mojego kraju od Europy, że nie możemy razem, w jednym czasie opuścić tego przeklętego miejsca wybieranego, bo wygodne, bo równinne, przez obce armie na miejsce starć. Miejsca o które od dwu wieków kłócą się politycy z zachodu i ze wschodu. Miejsca zamieszkałego przez ludzi, których władca, – Zygmunt August – przed wiekami wyrzekł słowa: „nie jestem królem Waszych sumień”. Czy wierzymy w te słowa. Jeśli tak to te słowa niech będą naszym wianem, niech to będzie tym co niesiemy innym. Te słowa.

Mówimy – Kanada myśląc o bogactwie lasów, zwierzyny, wody, gór i wielkich przestrzeni porośniętych lasem, na których nikt nie mieszka za to szaleją pożary, od czasu do czasu. Straż leśna – taka kanadyjska (amerykańska) specjalność – interweniuje i jest dobrze. Myślimy o mroźnym klimacie, o hokeistach. Myślimy o Londonie, o Corwoodzie, tych piewcach silnych mężczyzn w surowym klimacie. Kanada to taka Syberia bez zesłańców. To takie nasze wyobrażenie. Nasze? Może tylko moje. Więcej odwagi i mniej wątpliwości w tym pisaniu!
„México, Meksykańskie Stany Zjednoczone, państwo w Ameryce Północnej, nad Oceanem Spokojnym, Zatoką Meksykańską i Morzem Karaibskim.”
(za encyklopedią PWN)
Północ kojarzy się z chłodem, lecz w Meksyku, tym oglądanym w filmach, jest ciepło, jest gorąco i bezwodnie. Pewnie dlatego, bo Meksyk leży na południe od wielkich Stanów Zjednoczonych, na południe od Kalifornii, gdzie robi się większość oglądanych w naszym świecie filmów. Jest przeważnie ciepło (w Kalifornii), rosną pomarańcze, winogrona i arbuzy.
Meksyk znany z ciepła, z pustyń, z wielkich kapeluszy, ze wspaniałych plaż, z wielkich kaktusów i z gitar, z ognistych seniorit, z tequilli. Mówimy Meksyk, gdy myślimy o strzelaninie, bijatyce i rewolucji, o upale. To stereotyp. Stereotyp utrwalony przez westerny.
Zapominamy często, o tajemniczej dla nas, kulturze Majów i Azteków. Zapominamy o twórcach murali – wielkich malowideł ściennych. Zapominamy o konstruktorach piramid, o budowniczych wielkich miast. O tych, co wymyślili krwiożerczych bogów. O „Starym człowieku i morzu”. Zapominamy o wilgotnych dżunglach Jukatanu skrywających do dzisiaj niejedną tajemnicę. Czy poznamy te tajemnice?
Zapytajcie Sławomira Mrożka – on mieszkał w Meksyku.
Gdyby w Meksyku dawali Oskary to o ile zmieniłoby się nasze o tym kraju wyobrażenie?

Mieszkańcy Ameryki to na ogół przyjezdni dobrowolni (lub ich potomkowie). Prawie dobrowolni przyjezdni, i ich potomkowie.
Emigranci nie są dobrowolni. Coś, lub ktoś, gna człowieka „na nowe”, „po nowe”. To jest taki przymus wewnętrzny i zewnętrzny. Emigracja to ucieczka przed problemami, czasem przed śmiercią. Emigracja jest też nadzieją na lepsze życie.

Tylu Was, że nie oparli się Wam miejscowi!
Gdzie są Indianie w Ameryce, gdzie Aborygeni w Australii?
Emigranci, wychodźcy, zesłańcy - czego się można po Was spodziewać? W najlepszym razie pozwolicie na asymilację.
Będziecie w Ameryce musieli zaczynać od początku.
Jak Emily Dickinson, jak Cyprian Kamil Norwid ulegniecie zapomnieniu. I dopiero przyszłość pokaże czy ktoś Was przypomni.
DICKINSON EMILY (1830 – 86), poetka amerykańska; uprawiała lirykę medytacyjną, splatając drobne spostrzeżenia z życia domowego oraz przyrody, z metafizyczną. i egzystencjalną refleksją, w której dominowały motywy miłości, cierpienia, samotności i śmierci; rozważania swe ujmowała w formę epigramatycznych notatek, zakończonych zwykle paradoksalno-ironiczną sentencją; odkryta i doceniona po śmierci (pierwszy zbiór wydanie 1890, edycja kompletna The Poems of Emily Dickinson, t. 1–3 1955); uznana za najwybitniejszą poetkę amerykańską; polskie wybory: Poezje (1965), Poezje wybrane (1975), 100 wierszy (1990).
(za encyklopedią PWN)
NORWID CYPRIAN, 1821 – 83, poeta, dramatopisarz i plastyk; jeden z najwszechstronniejszych polskich twórców i myślicieli. Żył w osamotnieniu i nędzy, od 1877 w paryskim przytułku dla polskich weteranów pod nazwą Dom Św. Kazimierza
(za encyklopedią PWN)
Może nawet będziecie musieli „umierać za ojczyznę” i walczyć o życie. O swoje życie, o życie bliskich. Wasz wybór. Chyba, że Pan Prezydent wyśle Was do Iraku, Afganistanu, Bośni, Kuwejtu, Wietnamu... To też Wasz wybór – bo wybieracie prezydenta. I nikt Was w tym nie zastąpi!

Opublikowano

Ktoś kiedyś zastanawiał się, czym kierowaliśmy się przy wyborze lokalizacji dla Polski - wahał się pomiędzy miłymi sąsiadami a wspaniałym klimatem.
Czy my się czasami z nieszuflady nie znamy? Jak tak, to witam. Jak nie - również.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Nie, nie z Wisły. Choć przyznaję otwarcie - mam góralskie korzenie. Wątłe, ale zawsze.
Sławne w tamtych rejonach jest powiedzenie, że rzucając kamieniem zawsze trafi się w Pilcha, Cieślara albo Bujoka. Gdyby ten ostatni też tworzył, Wisła stałaby się chyba mekką pisarzy ;).
I jeszcze jedno. Można tykać, bo nikt tu nie panuje.
Pozdrawiam.

Ps. Z nieszuflady przeprowadziłem się na interklasę. Powód? Oczywisty - wiersze mi nie podchodzą. To, jaki ze mnie prozaik, jeszcze się okaże.

Opublikowano

witam
świetny tekst, trafiający prosto w umysł. Może te biogramy pisarzy niepotrzebne (mnie osobiście wystarcza informacja o ich niedoli). Może zamiast przytaczania z encyklopedii - wpleść te informacje w tekst?
ogólnie bardzo przemyślany tekst - zwłaszcza "To żal, to gorycz, że nie można odcumować mojego kraju od Europy, że nie możemy razem, w jednym czasie opuścić tego przeklętego miejsca wybieranego, bo wygodne, bo równinne, przez obce armie na miejsce starć"
pozdr!!!

Opublikowano

serdecznie obiecuję odtąd sprawdzać jaki z z Pana prozaik, Panie Cieślar
da mi Pan na to trochę czasu?
to sprawdzanie będzie na poziomie "podoba/niepodoba"
wyższy jest dla mnie nieosiągalny
Sanestis Hombre
to chyba pierwsza jawna wizyta Pana
i tafił Pan w mój czuły punkt
to pisanie powstawało długo i z radości, że widzę
bo nie widziałem
starałem się

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...