Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Długo nie wraca
tam sznury kołyszą się
w takt przepastnych oczu

sprowadza je
spływają wzdłuż mego
błonowatego kształtu

zarysowują ostatecznie głowę
mieszają się z krwią
by było niemożliwe
spoiwo aktów przykazań
kiedy ziemia wystarczająco odciśnie
na mnie
plugawe zapadłości

cień będzie przypominać
brzemię pułapki dziedzictwa

Opublikowano

Ten wiersz interpretuję jako 'opis' samobójstwa. Trafiłem w zamiar autora?.
Spodobał się mi, bo ma klimat. Też ostatnio umieściłem tu wiersz o samobójstwie, ale jakoś nikt w komentarzach nie wypunktował tego,więc chyba nie zrozumiał. Wolałbym ujęcie bardziej psychologiczne, ale ... może być.
Klaniam się.

Opublikowano

wiersz mimo wszystko nie jest o samobójstwie choc blisko może się o niego ocierać
zależy jak kto sobie juz to wytłumaczy
stanisławo i Jacku dziekuje za odwiedziny i za refleksje

chodziło mi raczej o predestynacji
zależności nienarodzonego jeszcze dziecka od stanów emocjonalnych matki

pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Dla mnie to jest pestka wiersza. Z tym, że poecie nie wystarczy po prostu - użyć słowa. Artysta każde słowo stwarza od początku, nadając mu własny, niepowtarzalny sens w kreowanych obrazach.   A jeśli jeszcze mogłabym wepchać się między śledzika a wódeczkę do Twojej dyskusji z Migreną - czy ma znaczenie, jak nazwiemy jakąś relację? Są takie, które nie mieszczą się w żadnych stereotypach, czy to przyjaźni, czy to miłości, czy czegokolwiek... Po prostu są i mają wpływ na nasze życie. Dobrze, jeśli to piękny wpływ, jeśli są to relacje przynoszące spokój, inspirujące do pozytywnych działań, czyniące nasze spojrzenie na świat lepszym, bardziej optymistycznym.  Po to jest poezja, żeby nadać im ciało. Właśnie, by człowiek mógł je rozpoznać, ale to wcale nie musi być w ramach tego, co już inni wcześniej poukładali i skatalogowali...
    • @obywatelO to chodziło?  :)   @huzarcMam już cd. ale niech sobie odetchnie w łóżeczku zwrotkowym :) Dziękuję :) @Wiesław J.K., również dziękuję :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ted, z butą wrzutka. Hela, żale, hak tu z rwą. Tu bzdet.   No tak, z cal Kazik Mariana... i pion. - No i? - Piana i ramki. - Za klacz Katon?  
    • @Tectosmith Przepiękne zdjęcie. Sama wybieram się już od jakiegoś czasu na foto-przechadzkę, no i ciągle nie mam czasu, zaraz jesień się skończy, a przecież kiedy, jak nie teraz szukać inspirujących urywków przemijania?  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie lekceważ słów. One naprawdę mają ogromną siłę w sobie. Każde słowo jest samo w sobie całym wszechświatem.
    • @Amber Non omnis moriar, jak napisał Horacy :) Ci, co odeszli, zostawili dla nas, a przede wszystkim w nas - coś po sobie. Czasem tylko pamięć, czasem wielkie dzieła, czasem drobne, ale niezatarte ślady. Ich nieobecność nigdy nie jest absolutna. Muzyka, o której piszesz, wybrzmiewa w tych, którzy zostali, nadal żyją, mogą ją słyszeć i  mogą przekazywać dalej. To symfonia życia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...