Kacper2 Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 bladym świtem w Beskidzie wśród smreków zieleni budzimy śpiące świątki przy szlaku oddechem nocnej włóczęgi, w ciepłych pierzynach śpią jeszcze robotnicy znojnego dnia gardło pęka goryczą pragnienia, wracamy we własne domostwa witani sygnaturki śpiewem na zorze poranne, pot wypisuje na czole swoje mozaiki zmęczenia, a zasłuchane w swieżość blasku ledwie zbudzone sosny chłostają po twarzy zielenią swych ramion każde z nocnej wędrówki powroty są naszą radością
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się