Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

****


Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz kapłanie zakłamany
Ile w Tobie fałszu widzę?
Za te słowa pełne chwały
Za te kłamstwa ja się wstydzę!

Boś ty nawet duchem nie był
W tym co sam przemawiasz codzień
Boś tych słów spisanych wiarą
Nigdy tyć nie byłeś godzien

Stajesz w swojej złotej szacie
Ślepym opowiadasz barwy
Choć nie widzisz sam! Ode mnie
Masz nie pokłon lecz pogardę

Chrystusowe chcesz pokłony
Ale za co? Słów sprzedawco!
Pieniądz w wierze widzisz tylko
Jesteś handlarz, lecz nie zbawca!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nieodparte wrażenie, że należy pisać "co dzień". Podejrzewam również, że chodziło Ci o słowo tyś, a nie tyć (chyba, że jednak ważna jest tu kwestia przybierania na wadze). Razi mnie "pokłon" na końcu przedostatniej strofy i początku ostatniej.
Co do tematyki - nie wiem, czy śliska; mnie nie porusza w żaden sposób.


pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...