Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

* * *



marzył o wygłuszeniu przemowy
na skalę światową. zamknąć ich
usta w owe dni wolne od jęków
reszty która musi pozostać
milczeniem. wsłuchać się w zęby.
bo z resztą najgorzej jak zimno
i bez chleba. dobrze mieć buty.
najlepiej przymierzać cudze.

patrzył że robią to samo. tworzą
kata ze strof. wychodzi na jedno.
tyle że nie chciał odkrawać nowych
światów lecz zdejmować głowy
ze stanowiska. teraz wie wszystko.

nie godzi się. i tylko podnosi
kciuk do góry. z niesmakiem
wkłada do gardła. na znak
jaźni.

Opublikowano

drażni mnie ten zapis tzn. kropki, a po nich małe litery :/ jakoś tak nie bardzo, wiem, że to nie umniejsza wartości merytorycznej, ale jednak czuję jakiś niesmak.

całkiem niezły wiersz, w dobie tylu, kiedy mam ''przyjemność'' zbierać wspaniałe okazy, które wysypują się wraz z nowymi użytkownikami portalu...
trzymasz formę, dobrze, że cały czas się rozwijasz, szlifujesz, bywały lepsze, ale ten paw jest i tak dobry.

pozdrawiam bardzo serdecznie!

Opublikowano

Jay, przepraszam Cię za rozdrażnienie. ;) Nic nie poradzę na te kropki, coś mi kazało je tu pozostawić.

Cieszy mnie, że znalazłeś tu coś dla siebie. A co do okazów... dlatego też ostatnio nie komentuję zbyt często.

Pozdrawiam równie serdecznie. // fu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Tak. I, niekiedy, do pisania wierszy :)
    • gatunek sprzed wieków: uczucie pustki. nie istnieje od dziesięcioleci, więc dzięki temu rozrasta się, wystrzeliwuje pod niebo. jest dobre w biomimetyzmie, tym swoim bezczelnym rośnięciu na suchych, podczaszkowych bagnach, czy innych ziewowiskach. nauczyło się idealnie naśladować organiczność. niemal każdy z nas początkowo pomyli się, weźmie je za stan naturalny. a to sztuczny ból, produkt poskładany ze źle dobranych podróbek. niekiedy: pozorna, pełna opaczności logika, istny passat marki audi. to zepsuty namiernik wskazujący jak najgorszy kierunek, odprysk pamięci, która jest dobra, ale mało wierna oryginałowi, biurowy gwóźdź robiący za wizytownik, ostrze z blachy, na które nabijane są nazwiska, adresy, prymitywny przyrząd do szeregowania-przekłuwania wszystkiego, co powinno pozostać we wspomnieniach: naszych prawd kwiatów i innych używek, prawd nietoperzy ze starych filmów grozy filuternie podrygujących na zbyt grubych, by nie dało się ich nie zauważyć, drutach.
    • czaruje w blasku słońca mienią się drobne fale jak łuski ryby nie ogląda się do tyłu skąd przyszła tęskni jak ja za morzem patrzymy na siebie z nadzieją to nie marzenia to pewność spotkamy się z nim szybko   niezmordowana dźwiga ogromne okręty i małe lajby za uśmiech powiezie w nieznane zaprasza na statki poczęstują nie tylko lodami serwują posiłki napoje można zwiedzać port i się zabawić   Odra Queen szczecińskiego wybrzeża przywita spragnionych odmiany   5.2025 andrew Dziś spotkamy się w Świnoujściu Ja Odra Morze 
    • dla odmiany broniąc brania o potrzeby prosić poszcząc bez zamiany kiedy cwaniak naogłaszał mnóstwo mości dla zakazów wśród nakładu ale kojąc grą pruć przesmyk bez rozkazu par kwadratów po schodzenie nad biuletyn; czarnej bieli z łyżką po mięć kolor owych stu dni w belce bez wyjęcia swoim dowieźć niemożliwe jest precelkiem..
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...